Książka opowiada prawdziwą historię o wiernym psie Hachikō, który żył w Tokio w pierwszej połowie XX wieku. Pies należał do profesora Hidesaburō Ueno i przez lata odprowadzał właściciela na poranny pociąg, a wieczorami witał go na peronie po powrocie z pracy. Kiedy profesor niespodziewanie zmarł w pracy, jego psi przyjaciel nie zaprzestał wyczekiwania na niego na stacji, na którą powracał każdego dnia przez 10 lat. Hachikō zjawiał się na miejscu niezależnie od pogody, a bywalcy dworca szybko zaczęli go rozpoznawać.