Opinia na temat książki Nie dla psa (i kota) kiełbasa, czyli jak zdrowo karmić swojego zwierzaka

Polecam każdemu miłośnikowi swoich zwierzaków bo przecież kochamy swoje futrzaki i chcemy dla nich jak najlepiej. Ale ostrzegam : autorka jest zwolenniczką odżywiania surowego, przeciwniczką suchej karmy. Prowadzi bloga surowekotki.pl Ma lekkie i sprawne pióro więc w jasny i prosty sposób przemyca informacje, które z pozoru wydają się trudne. Jest technikiem weterynarii, dietetykiem, behawiorystą. Napisała książkę, z którą warto się zapoznać. Wydawało mi się, że dobrze dbam o moje koty a okazało się, że jednak pewne błędy popełniam :-(