Opinia na temat książki Nieczułość

@Pani_Ka @Pani_Ka · 2019-12-26 00:23:59
Przeczytane
 Otwieramy książkę i nagle przenosimy się do pachnącej drewnem wiejskiej izby (choć od początku mamy przykazane pamiętać o wyjątkowości nowego, murowanego domu bohaterek).
 Zapadamy się w miękki, wygodny fotel, w starym piecu trzaska ogień a Martyna Bunda snuje opowieść. Bo właśnie taką mądrą obyczajowo-historyczną opowieścią jest ta książka. Opowieścią o kobietach, które witają życie na spłachetku ziemi w Dziewczej Górze. Które często i szybko z domu uciekają w wielki świat. Po to tylko, by jeszcze szybciej, z wypiekami złości i miłości na twarzy, w to miejsce wracać. O matce, mało czułej dla swych córek, bo tę czułość dawno z niej brutalnie wydarto. I o córkach, uczących się nieczułości bo inaczej nie dźwignęłyby tego co pozornie prosty, wiejski los im zsyła.

 Jest prostolinijnie, spokojnie, bardzo płynnie. Ale czy nudno? Nigdy nie posądzałabym siebie o płacz nad świnką i parskanie śmiechem przy nader poważnych uroczystościach. 
 Z głębokim westchnieniem kończy się tę opowieść i już tęskni za podobnym ciepłem podanym dowcipnie i niezwykle wzruszająco. Moim zdaniem bardzo udany debiut.

Pani_Ka 
Ocena:
Data przeczytania: 2019-12-12
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nieczułość
2 wydania
Nieczułość
Martyna Bunda
6.8/10

Powieść o wielkiej historii i kobietach, które jako jedyne są w stanie się jej przeciwstawić. Brawurowy debiut literacki i hołd złożony kobiecej solidarności. Dziewcza Góra, niewielka wieś na Kaszubac...

Komentarze

Pozostałe opinie

Gdy zaczęłam czytać tę książkę, odrzuciła mnie jej brutalność. Wojenne gwałty i tortury- o nie, za jakie grzechy mam to czytać? Znowu ta martyrologia? Nie dla mnie, nie w tym momencie! Zaczęłam czyta...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl