Niewidzialny front

Tomasz Rezydent
8.8 /10
Ocena 8.8 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów
Niewidzialny front
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.8 /10
Ocena 8.8 na 10 możliwych
Na podstawie 8 ocen kanapowiczów

Opis

Zapiski lekarza z pierwszej linii walki z koronawirusem, strachem i paniką.

Sięgając po tę książkę, poczujesz zapach szpitala, strachu i śmierci!

„Ta historia działa się na moich oczach. W moim dzienniku znajdziecie zarówno humor, niekiedy czarny, jak i tragiczne historie, które zapadły mi w pamięć. Absurdy organizacyjne, niekończące się dyżury, zagadki medyczne, jak również jedyne w swoim rodzaju relacje pomiędzy personelem medycznym w akcji. To także opowieści o pacjentach, którzy przeżyli koronawirusa bądź też znaleźli się w szpitalu zakaźnym zupełnie przypadkiem, na skutek spychologii i paniki, oraz tych, którym nie udało się pokonać tej strasznej choroby.

Chciałem pokazać, jak było naprawdę, niezależnie od narracji medialnej, propagandy sukcesu czy «koronaspiskowców» niewierzących w epidemię. Przeczytacie tu o tym, co działo się po przekroczeniu progu naszego jednoimiennego szpitala, czyli o rzeczach, których nie dowiecie się z żadnego innego źródła.

Ten dziennik jest subiektywnym zapisem rzeczywistości, którą obserwowałem jako lekarz. Przedstawiam w nim fakty oraz własne spostrzeżenia, opinie i komentarze nie tylko na temat pracy, ale także tego, co działo się w naszym kraju, w mediach i na portalach społecznościowych, no i w moim życiu prywatnym. Zapiski obejmują okres od samego początku pandemii w marcu aż do 1 lipca 2020 roku, kiedy to nasz szpital przestał być placówką jednoimienną”.
Tomasz Rezydent

Data wydania: 2020-11-10
ISBN: 978-83-8188-198-2, 9788381881982
Wydawnictwo: Rebis
Seria: X-Varia
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 320
dodana przez: Asamitt

Autor

Tomasz Rezydent Tomasz Rezydent ukończył studia lekarskie w 2017 roku. Jest też inżynierem biotechnologii. Od zawsze interesowały go literatura, biologia molekularna, kosmologia i fizyka kwantowa. Porzucił jednak karierę naukową na rzecz niesienia pomocy innym ludz...

Pozostałe książki:

Walka o oddech Niewidzialny front
Wszystkie książki Tomasz Rezydent

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Za zamkniętymi drzwiami

5.12.2020

Jak łatwo zapewne się domyślić, autor pod pseudonimem, a do tego zarówno miejscowości, jak i imiona współpracowników zmienione celem zachowania anonimowości, nieprzekroczenia ram tajemnicy zawodowej. Cóż, pewnie i autor napytałby sobie biedy, gdyż gorzko opowiada o realiach funkcjonowania powiatowego szpitala jednoimiennego przez okres marzec - cz... Recenzja książki Niewidzialny front

@ksiazka_w_pigulce@ksiazka_w_pigulce × 6

Niewrówna walka z niewidzialnym złem ...

23.02.2021

Wiele powieści pojawiło się w ostatnich miesiącach dotyczących walki z pandemią koronawirusa. Jednak Niewidzialny front to zapiski z pierwszej linii walki z wirusem. Otrzymujemy relację, której autor, a zarazem bohater, jest bezpośrednim uczestnikiem. To on walczy z niepokonanym złem, które zjawiło się niespodziewanie nie tylko w naszym kraju, ale... Recenzja książki Niewidzialny front

Diariusz zarazy: część pierwsza

7.07.2022

Tytuł dzisiejszej recenzji zaczerpnęłam od Jerzego Karwelisa, który prowadził coś w rodzaju dziennika. Tym razem otrzymujemy wspomnienia młodego lekarza, wkraczającego właśnie na ścieżkę zawodową; kończą się na pierwszej fali pandemii. Wielu z nas często zasięgało opinii lekarskiej, było hospitalizowanych, bądź dotyczyło to naszych bliskich. Częs... Recenzja książki Niewidzialny front

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Beata_
2021-01-03
10 /10
Przeczytane

Nie za walory literackie ta ocena, a za autentyczność. I kolejna zaleta: książka powstawała na bieżąco. I choć była niewątpliwie redagowana, to z poszczególnych scen wyłażą emocje (jak zawsze, najciekawsze jest to, co błyska spomiędzy słów). Autor nie stosuje reporterskich "sztuczek", te nieliczne (na szczęście) są łatwo odróżnialne i do pominięcia. Żeby było jasne, nie deprecjonuję reporterskiego warsztatu - po prostu tekst profesjonalisty odbieram z innym nastawieniem niż surową relację. A właśnie tej surowości szukałam, nie niedomówień, objaśnień i wygładzeń.

× 13 | link |
@agulkag
2022-04-10
Przeczytane

Ktoś powie no kolejna książka poświęcona wirusowi. No może i tak, ale tym razem jest to relacja szczera i brutalna momentami lekarza rezydenta, w szpitalu przemianowanym na jednoimienny.
I aż się nie chce wierzyć, że rzeczywiście tak było. Po pierwsze wszechobecna panika, co to będzie i po drugie brak organizacji pracy, brak środkow ochrony i cała masa momentami sprzecznych decyzji przesyłanych odgórnie.
Co jest dla mnie ważne po przeczytaniu tej właśnie książki? Przede wszystkim to, że dokłądnie wrociły wspomnienia sprzed dwóch lat, gdzie nikt nie potrafił określić jak się zachować aby nie zwariować, a poza tym autor pokazał jak to się odbywało po tej drugiej stronie. Dla mnie jest to ważne, bo covid dotknął i mnie osobiście i osobę najbliższą, niestety tragicznie. I może ktoś zaraz powiedzieć, że to co się działo w szpitalach to wina lekarzy, pielęgniarek itd. Ale trzeba wziąć pod uwagę fakt, że obsługa często zostawała sama z nadmiarem pacjentów i samotnie z własnym lękiem przed chorobą i przed niewiadomą.
I choć książka kończy się w momencie wygaszenia się pierwszej fali, gdzie jeszcze nie było szokujących liczb chorych i zmarłych, to przynosi dramatyczne obrazy i pokazuje z czym przyszło się mierzyć obsłudze szpitala.

× 10 | link |
@Bookmaania
2022-03-07
8 /10
Przeczytane Od autora Przeczytane w 2022 Współpraca

Pamiętam jak pojechałam z córką na szczepienie i w mediach zaczęły się pojawiać informacje na temat rozprzestrzeniania się wirusa Covid-19 i rozmawiając z lekarką na ten temat, mówiła uspokajająco, że to nic groźnego, ot kolejny szczep wirusa..
Jednak kiedy doszło do momentu kulminacyjnego i ten pojawił się w otaczającej codzienności, wśród przestraszonych i nad wyraz przewrażliwionych ludzi, którzy zaczęli wykupywać wszelkie środki higieniczne przyznam, że sama nie wiedziałam już co myśleć na tę szalejącą panikę..
W mediach zalewały nas informacje, niekoniecznie pokrywające się z prawdą, w niektórych momentach kiedy to jedna podawana informacja zaprzeczała drugiej powiedziałam dość, wyłącz telewizor, dbaj o siebie i rodzinę, minie.

Cieszę się ogromnie, że w moje dłonie trafiła książka Pana Tomasza "Niewidzialny front". Na medycynie to ja się w ogóle nie znam, ale tematykę medyczną niezwykle lubię. A kiedy jeszcze jest spisana przez osoby zajmujące się tym zawodowo, to koniecznie chce zasięgnąć dodatkowej wiedzy i dawki informacji ze strony, której większość z nas nie chce znać.
Spisanie pamiętnika z wydarzeń wybuchu pandemii jest ogromnie ciekawa, gdzie opieka medyczna została rzucona w wir szaleństwa i ukazuje jak wiele absurdów i niedopatrzeń wynikło za sprawą koronawirusa. Gdzie każda inna choroba ma podobne objawy, jednak wszystko zostało zepchnięte na dalszy plan, gdzie popełniono wiele strat..
Z książką Pana Tomasza przenosimy się do czasu...

× 9 | link |
@emilka1984
2021-01-06
8 /10

Książka jest zmaganiem młodego lekarza rezydenta w walce z koronawirusem. Jest to swoisty pamiętnik, początek epidemii, gdzie szpital, w którym pracuje zostaje przemianowany na szpital jednoimienny. On ląduje na izbie przyjęć i nikt nie wie jak to wszystko będzie wyglądać. Brakuje masek, kombinezonów, pieniądze są wydawane na karty do korespondencyjnego głosowania, a lekarzy wspierają fundację, osoby prywatne, ludzie dobrej woli.
Na izbę przyjęć przywożone są osoby z udarem, z gorączką po chemioterapii, każdy ma wpisane w skierowanie covid, wszystko po to żeby tylko pozbyć się pacjenta, a ten zespół stara się udzielić tym osobom pomocy, wysłać na odpowiedni oddział i często przypomina to zderzenie że ścianą. Pan Tomasz słusznie wspomina że nagle nie ma zawałów serca, innych chorób, jest tylko covid, oczywiście że jest ale jeśli ludzie nie będą odpowiednio diagnozowani poumierają na inne choroby a nie na koronawirusa.
Bardzo mądre spojrzenie na epidemię, w którą lekarz nie wątpi. Walka o życie ludzi, nie tylko tych z covidem. Zdjęcia z TK jak wyglądają płuca człowieka na początku zakażenia a jak po siedmiu dniach, jednym słowem masakra.
Polecam, warto przeczytać jak to wyglądało od środka.

× 1 | link |
@madbed
2021-01-19
9 /10
Przeczytane

Przychodzę do Was dzisiaj z książką o tematyce, która stała się naszym dniem powszednim. Niestety.
Wyszło dużo publikacji, książek z wątkiem pandemii, samego wirusa.
Nie widzialam potrzeby, aby po nie sięgać. Jednak z perspektywy minionego czasu zainteresowałam się jedną z nich.
Jest to książka pisana w formie wspomnień, zapisków, pewnego rodzaju pamiętnika lekarza z pierwszej linii frontu.
Zaczyna od pierwszego dnia, kiedy to wszystko się zaczęło. Strach przed tym co nieznane. Autor opisuje przypadki pacjentów, ich obawy. Pacjentów, którym udało się przeżyć oraz tych, którzy byli odsyłani z miejsca w miejsce. Ogromna niewiedza. Znajdziemy zapiski rozmów pomiędzy personelem. Pacjenci z bólem podciągani pod Covid, medialny szum, manipulacja.
Książka zawiera ilustracje, co dodatkowo pomaga nam zobrazować sobie pewne rzeczy.
Bardzo mądre spojrzenie na epidemię oczami młodego lekarza.
Książka napisana prostym językiem, przystępna dla każdego.
Tak sobie myślę, że czytanie jej po latach byłoby inaczej widziane. Bardziej z dystansem do minionego czasu.
Teraz kiedy znajdujemy się w tym wszystkim było to dziwnym doświadczeniem dla mnie.

× 1 | link |
@beata.karbownik
2021-04-18
7 /10
Przeczytane

Autor zmienił dane personalne swojego miejsca pracy , jak i osób które zostały opisane.
I przyznam szczerze że wcale mu się nie dziwię.
Co się działo w czasie pandemii?
Jaka była organizacja w szpitalach?
Ile osób straciło życie, tylko dlatego że byli źle zdiagnozowani?
Jak było naprawdę? Ile z tego co podawały media było prawdą?
Nierówna walka nie tylko z systemem wewnętrznym ale i z przepisami i oczywiście z pandemią.
Lekarze i pielęgniarki, którzy byli odizolowani od rodziny w obawie żeby nie narażać ich na niebezpieczeństwo zachorowania, po przeciwnej stronie rodzina obawiając się o tych którzy ratowali innym życie , a najbardziej w tym wszystkim poszkodowane dzieci , które przez jakiś czas nie mogły zobaczyć ani przytulić się do swoich rodziców.
Przeczytajcie bo naprawdę warto .

| link |
@ladymakbet33
2022-07-07
10 /10
Przeczytane
@malgosialegn
2021-02-23
8 /10
Przeczytane
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce
2020-12-05
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Niewidzialny front. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat