Opinia na temat książki Nikt

Ostatnio dotarł do mnie nowiutki kryminał, którego byłam ogromnie ciekawa. Tak więc, dzisiaj mam dla was jego recenzję. Mowa o książce, której tytuł jest tak samo tajemniczy jak główny bohater, nosi ona tytuł „Nikt” autorstwa @maciej_kazmierczak_autor. Pierwszy raz mam styczność z piórem autora, dlatego tym bardziej byłam ciekawa, tego co kryje się za intrygującym tytułem.

Ciało młodej kobiety zostaje znalezione w jednym z mieszkań w Łodzi. Pierwsze wnioski mówią, że popełniła samobójstwo, czemu dowodzą podcięte żyły. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym samym mieszkaniu dokładnie rok temu, znaleziono inną dziewczynę. Poprzedniczka znaleziona została z uwiązanym przy szyi sznurem. Głębsze dochodzenie ujawnia, że przypadek Moniki Maj nie jest tak oczywisty jakby się mógł wydawać. W tym samym czasie zostaje odnaleziona w lesie dziewczyna, która na szczęście zostaje uratowana. Na pytanie zadane przez podkomisarz Kamilę o to, kto chciał ja skrzywdzić, dziewczyna odpowiada, że nikt. Pytanie brzmi, czy ów nikt miał związek z rzekomym samobójstwem dziewczyny z kamienicy? Kim okaże się nikt? I czy tak naprawdę w ogóle istnieje? Na te i wiele innych pytań będzie musiała odpowiedzieć policjantka.

Kryminał jak malowany, wszystko się zgadza, jest zabójstwo, są zagadki, tajemnice i jeszcze więcej niepewności. Ikry dodaje fakt, że poszkodowana nie chce wskazać sprawcy, co przysparza pracy policji. Nic w tej historii nie jest oczywiste, nie da się przewidzieć kolejnego kroku mordercy. Jak na pierwsze spotkanie z twórczością autora, bardzo mi się podobało i na pewno, gdy tylko będę miała okazję sięgnę po kolejny jego tytuł. Kryminał na wysokim poziomie, jeden z lepszych, a zakończenie zmiata z nóg! Polecam!

Ode mnie 9/10⭐️