Declan Fitzgerald nawet sam nie wiedział, dlaczego jakiś wewnętrzny głos kazał mu porzucić intratną praktykę adwokacką w Bostonie i kupić zapomniany, walący się dwór, siedzibę starego rodu Manetów, le...
Historia zapowiadała się pięknie: uboga dziewczyna, będąca służącą w dworku rodziny Manet zakochuje się z wzajemnością w paniczu i odtąd jej życie staje się wręcz bajką... Okazuje się jednak, że nie ...
Ja się nudziłam... Oczekiwałam czegoś innego (więcej tajemnic, mniej seksu, czy raczej brak). Dylematy romantycznych idealistów nie dla mnie. Ale pierwszy raz czytałam książkę Nory więc narzekać zbyt ...
A tak się cieszyłam na tę książkę! Postać Declana bardzo przypadła mi do gustu, początek był obiecujęcy - całkiem w stylu Nory, a tu bach - pojawia się jakaś Lana, która co drugie słowo mówi "cher" i ...
Kiedyś książki Nory Robiły na mnie większe wrażenie. Generalnie ciekawy romans z elementami paranormalnymi, i nie chodzi tu o wampiry i inne takie. Przyjemnie się czyta, ale czuję, że szybko o niej za...