Czytacie literaturę dziecięcą?
Osobiście nie często po nią sięgam, gdyż dzieci nie posiadam 😅 przyznam jednak szczerze, że jak już mi się zdarza to nie mogę nigdy wyjść z podziwu jak pięknie i zgrabnie autorzy przekazują treści, które zachwycają zarówno małych jak i dużych czytelników. Nie inaczej było w przypadku baśni "O Mantykorze, która szukała domu" Artura Tojzy.
Historia opowiada o samotnej strażniczce pustyni, która pewnego dnia spotyka na swojej drodze dziwnego dżina. Mężczyzna zamiast zwyczajowo spełnić trzy życzenia Mantykory, prosi ją aby to ona zaspokoiła jego zachcianki. 🧞
Mimo niewielkiej objętości opowieść przekazuje wiele istotnych treści. Podczas wspólnej wędrówki bohaterowie odkrywają co tak naprawdę jest w życiu najważniejsze, jak odczuwać satysfakcję ze swojej pracy, nie oceniać po pozorach, oraz co stanowi o istnieniu miejsca zwanego domem.
Baśń jest idealna na dobranoc, na pewno pobudzi wyobraźnię dzieci! Czytając plastyczne opisy od razu widzimy piaski pustyni i czujemy palące słońce na skórze. Myślę, że mimo wszystko ta historia, aż się prosi o piękne ilustrowane wydanie!😍
"Opowieść o Mantykorze, która szukała domu" możecie przeczytać na Legimi i Empik.Go 😉
Dziękuję bardzo @spidervermin
za tą niezwykłą podróż!