„Melancholia jest czymś nazbyt bolesnym i sięgającym zbyt głęboko samych korzeni naszego ludzkiego istnienia, by zajmowanie się nią pozostawić tylko w gestii psychiatrów”.
"O sensie melancholii" to opisanie fenomenu głębokiej melancholii (czy jak byśmy powiedzieli dziś – depresji) graniczącej z pokusą samounicestwienia.
Romano Guardini duszpasterz i teolog był zarazem świetnym pisarzem, artystą słowa. Jego książki, wystąpienia i artykuły, w których za radą Maxa Schellera podejmował szeroki dialog ze światem współczesnym, tworzyły atmosferę aggiornamento. Dialog i napięcie między przeciwieństwami przyjął jako podstawę swojego myślenia i komentowania rzeczywistości.
Niewielu jednak wie, że Guardini żył istotnie na krawędzi sprzeczności. Doświadczając głębokich stanów depresyjnych na zmianę z euforycznymi, potrafił, patrząc przez pryzmat Kierkegaarda, zdobyć się na dystans myśliciela wobec własnych przeżyć. Podjął próbę odnalezienia sensu tej biegunowości, odwołując się do najgłębszej struktury istnienia człowieka – do ludzkiego ducha.
"O sensie melancholii" to opisanie fenomenu głębokiej melancholii (czy jak byśmy powiedzieli dziś – depresji) graniczącej z pokusą samounicestwienia.
Romano Guardini duszpasterz i teolog był zarazem świetnym pisarzem, artystą słowa. Jego książki, wystąpienia i artykuły, w których za radą Maxa Schellera podejmował szeroki dialog ze światem współczesnym, tworzyły atmosferę aggiornamento. Dialog i napięcie między przeciwieństwami przyjął jako podstawę swojego myślenia i komentowania rzeczywistości.
Niewielu jednak wie, że Guardini żył istotnie na krawędzi sprzeczności. Doświadczając głębokich stanów depresyjnych na zmianę z euforycznymi, potrafił, patrząc przez pryzmat Kierkegaarda, zdobyć się na dystans myśliciela wobec własnych przeżyć. Podjął próbę odnalezienia sensu tej biegunowości, odwołując się do najgłębszej struktury istnienia człowieka – do ludzkiego ducha.