Książka absolutnie rewelacyjna !. Ciekawa gratka dla sympatyków autora, jak również dla miłośników filmów i sztuk wyreżyserowanych przez Pana Kieślowskiego.
Na początku autor opowiada o swoich latach dziecinnych , o ciągłych przeprowadzkach z powodu choroby ojca, o chłopięcych psotach i bez rozczulania się i ględzenia o biedzie.
Później z chłopca wyrasta młodzieniec który według ówczesnych czasów miał obowiązkowo odbyć Zasadniczą Służbę Wojskową. To w jaki sposób udało mu się od niej wymigać i jak sprawił że dostał kategorię która mówiła '' Niezdolny do służby wojskowej nawet w czasie wojny '' , rozbawiło mnie niemal do łez.
Później dorosły już Kieślowski opowiada o swoich filmach. Dokładnie i z detalami. Jakie miał kłopoty z ich realizacją, jakie zdarzały się dziwne przypadki, które filmy cenzura zamieniła na długie lata na tak zwane '' pułkowniki '' i jak tę cenzurę sprytnie czasami udawało się wykiwać. Skąd się brały i jak powstawały pomysły na dany film i jakie błędy popełnił (według niego samego) przy ich kręceniu. Jest też sporo refleksji nad ówczesnymi czasami, nad życiem tak przeraźliwie wnikliwie obserwowanym, nad losem rodziców. Nad tym że chociażby nie wiadomo jak długo żyli nasi bliscy, zawsze jest coś o czym nie zdążyliśmy z nimi porozmawiać.
To bardzo dobra i godna polecenia książka o wspaniałym, skromnym i uczciwym człowieku . Z kinem robionym przez Kieślowskiego zawsze było mi '' po drodze '', tym bardziej się cieszę że w ko...