Obietnica łotra

Ona poszukuje pomocy, on jest skłonny jej pomóc. Ona sięga mu do ramienia, a on ma piękne oczy. Po niej widać, że jest dziewicą, on chodzi bez koszuli. Ona jest dzielna, on jest przemytnikiem. Do tego para przyjaciół znana z poprzedniej części i odnaleziony Lord Fairfax.
To jedna z tych książek do których siadam, czytam i kończę bez wcześniejszego sprawdzania co będzie dalej. Świetna odprężająca lektura. Z ciekawym tłem, bohaterami, intrygą nawet lekko zaskakującą.
Fantastyczna bohaterka. Odważna i nieustraszona, walcząca o brata i wyjaśnienie okoliczności jego zaginięcia. Z nieodpowiedzialnym bratem, utyskującą matką, wiernym służącym cytującym starych filozofów i kotem, nader przydatnym w walce z opryszkami. Bohater to bękart, który staje na rozdrożu. Przemyt dalej czy bardziej uczciwy sposób zarabiania na życie. I wtedy na jego drodze staje Joanna, która z dnia na dzień wywraca świat Mac’a do góry nogami.
Jest wszystko to, czego można oczekiwać od romansu historycznego. Miłość, która pojawia się niespodziewanie i choć bohaterowie lekko się przed nią wzdrygają, nie mogą się jej oprzeć. Utarczki słowne z których to ona częściej wychodzi jako zwycięzca. Upór bohaterki, któremu bohater ulega. Często, ale potrafi tez tupnąć mocno nogą. Dama bywa nader często w opresji, ale i bohater dostaje niejeden raz. Interesujący motyw odnalezionego ojca, który nie jest do końca wyjaśniony, więc ja przynajmniej nie miałam wrażenia przesłodzenia tematu. Chemia między bohaterami w...