Opinia na temat książki Ojczyzna jabłek

EL
@elanka001 · 2021-03-19 09:41:16
🍎Powieść opowiada o losach dwóch bojkowskich rodzin; Rabików i Goczów a rozpoczyna się w 1945 roku. Zakończyła się już II wojna światowa ale na terenach zamieszkiwanych przez obie rodziny jeszcze nie nastał pokój. Jest to bowiem ten skrawek Polski i Bieszczadów, gdzie łuny pożarów widać częściej niż za niemieckiej okupacji. Gdzie nikt nie może spokojnie uprawiac ziemi i spać bez ciągłego czuwania i strachu o życie swoje oraz najbliższych. Na tych terenach wciąż aktywne działania prowadzi UPA napadając, rabując i mordując. Sowieci agitują za wyjazdem poza wschodnią granicę. Wysiedlana do Związku Radzieckiego jest ludność ukraińska. Bojkowie i Łemkowie zbierają cięgi od każdej za stron; zarówno żolnierzy Armii Czerwonej, Polskiego Wojska, banderowców jak i też wszelakich samozwańczych oddziałów grabiących ich dobro. Z ich rąk giną ciągle niewinni ludzie. Jelko Rabik mieszkający we wsi Pasika zakochuje się w Ninie Gocz z Bereżnicy Niżnej. Młodzi spotykają się i kiedy dziewczyna jest dziewczyna jest już bliska decyzji o zamążpójsciu rozpoczyna się akcja wysiedleńcza "Wisła" i w jej wyniku Rabikowie trafiają w okolice Olsztyna a Goczowie na Dolny Śląsk. Wielu Bojków w tym ojciec Niny zostaje skazany na pobyt w obozie pracy w Jaworznie. Mozes, Żyd, którego ojciec Jelka ukrywał przez całą wojnę rusza na poszukiwanie swoich bliskich. Wyrwani ze swoich chyż, nie dość, że zostają specjalnie porozmieszczani na odległych od siebie terenach to otrzymują od miejscowych władz do życia najgorsze i najbardziej zniszczone domy, praktycznie nienadające się do mieszkania. Rodziny Jelka i Niny spotykają różne szykany i ostracyzm społeczny; ich bowiem przynależność etniczna stawiana jest na równi z Ukraińcami a pamięć o Wołyniu jeszcze ciągle świeża wśród Polaków. Jak potoczą się losy Jelka i Niny oraz ich rodzin? Czy los pozwoli im się kiedyś odnaleźć?
🍏"Ojczyzna jabłek" to absolutnie cudowna saga rodzinna z historią w tle. Fantastycznie poruszająca i przypominająca rzadko obecnie wykorzystywany w literaturze powojenny okres walk w Bieszczadach pomiędzy UPA a Wojskiem Polskim. Wspomnienie o akcji "Wisła", gdzie w celu swoistego odwetu za śmierć gen. Świerczewskiego a także pozbawienia ukraińskiej partyzantki zaplecza wyludniono całe połacie 22 powiatów. Jestem pełna podziwu, że Robert Nowakowski stworzył realistyczną, znakomitą powieść, gdzie samo zgłębienie faktów historycznych wymagalo ogromnej pracy a do tego przedstwia nam opisy folkloru Bojków, gwarę, wierzenia i legendy a nawet potrawy z bojkowskiej kuchni. Sama fabuła powieści i jej klimat wzbudziły we mnie ogromne zainteresowanie, po prostu nie mogłam się oderwać od czytania. Bardzo polecam tę książkę do przeczytania.
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Ojczyzna jabłek
Ojczyzna jabłek
Robert Nowakowski
8.3/10

Historia, która od dawna czekała, by ją opowiedzieć Okolice Soliny. II wojna światowa dobiegła końca. Oficjalnie. W etnicznym i narodowościowym tyglu południowo-wschodniej Polski koniec świa...

Komentarze

Pozostałe opinie

Książka bardzo dobrze napisana, ale strasznie ciężka psychicznie. Tematem są wysiedlania Bojków, o których istnieniu nie tylko chyba ja nie słyszałam. Mieszkali na terenie Ukrainy, więc mylono ich z ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl