Opinia na temat książki Okruchy dnia

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn · 2024-11-16 10:34:31
Przeczytane
Już dawno żadna książka tak dogłębnie nie przenicowała moich myśli, wprowadziła w stan spokoju zupełnego, zmusiła zupełnie bezwiednie do zatrzymania się nad chwilą i zrozumienia – jakkolwiek górnolotnie i egzaltowanie to zabrzmi – że doświadcza się czystego piękna literatury. Jak w rzeczywistości niewiele potrzeba, by zrozumieć i odczuć – to całkiem możliwe – bogactwo i złożoność życia.
Abstrahując od fascynującej skądinąd warstwy fabularnej (poświęcający swoje życie pracy kamerdyner, ulotna i delikatna miłość, która skazana jest na zaprzepaszczenie, a w tle wojna, polityka i przemijanie) jest w „Okruchach” warstw tak wiele, że można je odkrywać i mieszać dowolnie, by za każdym razem wydobyć na światło dnia jakąś zupełnie nową i dać się ponieść zawartym w niej sensom. To historia o uczuciu, o zaangażowaniu, etosie pracy i najwyższemu stopniu oddania. Można ją czytać jako opis świata minionego, hierarchicznych zależności i społecznego rozwarstwienia, a nawet – why not? – początków amerykanizowania świata, które przynosi fasadowość, cekinowy poblask i życie na pokaz.
I mimo, że przecież to książka smutna (nostalgiczna także, ale to dwa różne brzmienia), niesie w sobie ogromny ładunek ciepła i – naprawdę warto wejść w ten nurt – optymizmu, wiary w bogactwo własnego istnienia i nieskończoną pojemność ludzkiej duszy.
Bo – być może – nie warto zbyt często spoglądać w przeszłość. Trzeba jak najlepiej wykorzystywać to, co pozostało jeszcze z dostępnych nam dni. I kiedy Stevens wyrusza w podróż (a nabiera ona znaczeń tyle ile napotkanych wsi i miasteczek oraz zamieszkujących je poczciwców wszelakiej proweniencji), u celu której czeka niespełniona miłość, podróży będącej kwintesencją i podsumowaniem życia, którego płomień ciągle żywo się pali, chciałbym, by jechał tak ze mną bez końca. Bo to była diabelnie wspaniała wyprawa. Polecam ją każdemu.
Data przeczytania: 2024-10-17
× 7 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Okruchy dnia
9 wydań
Okruchy dnia
Kazuo Ishiguro
7.7/10

Stevens to kamerdyner idealny, stawiający ponad wszystko lojalność wobec chlebodawcy i perfekcyjnie wypełnianie obowiązków. Właśnie temu podporządkowuje całe swoje życie. Po latach pracy w Darlington ...

Komentarze
@almos
@almos · 8 dni temu
Świetna opinia, tak, tę znakomitą książkę można odczytywać na wiele sposobów. Ja bym jeszcze dodał do Twoich refleksji piękny opis angielskości jako wycofania emocjonalnego i oschłości.
× 3
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · 7 dni temu
Dziękuję. I tak, masz rację - angielskość w najczystszej postaci, z jednej strony oczywista, a z drugiej jakże złożona.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 8 dni temu
Świetna recenzja i książka.
× 3
@maslowskimarcinn
@maslowskimarcinn · 7 dni temu
Dziękuję :)
× 1

Pozostałe opinie

Przepiękna powieść. Naprawdę dobrze napisany portret psychologiczny głównego bohatera. Oszczędne środki, proste rozwiązania, a ileż tam ukrytych głęboko, bardzo głęboko, kłębiących się emocji. A do t...

@anna897maria@anna897maria

Czy spotkaliście kiedyś w restauracji nadmiernie dystynowanego kelnera, który sunął po sali z godnością, rozsiewając wokół własne przeświadczenie, że klienci to plebs i mu do pięt nie dorastają? Ja s...

EK
@EwaK.

Bardzo smakowita książka. Delektowałam się językiem, nastrojem i opisami krajobrazu. Świetny portret psychologiczny, ale też opis stosunków panujących w „wyższych sfera” w Anglii przed wybuchem II ...

Elegancja, wielopłaszczyznowość, niuanse. Moim zdaniem to słowa kluczowe określające „Okruchy dnia”. I cała gama rozważań dotyczących lojalności, służby, konsekwencji, priorytetów, życia dla idei, ży...

@bea-ta@bea-ta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl