Oślepiający nóż

Mam mieszane uczucia względem tej książki. Historia sama w sobie mi się podobała i była ciekawa, jednak czegoś jej zabrakło, gdyż zdarzały się momenty niesamowicie nudne, szczególnie na początku. Druga połowa powieści była lepsza i bardziej wciągająca, więc nie miałam z nią szczególnych kłopotów. Podoba mi się też, że autor nie unikał gwałtownych zwrotów akcji, które nieraz zaskakiwały, ale szkoda, że kilka wątków poprowadził tak, a nie inaczej, chociaż rozumiem, że zrobił to, by zrobić miejsce dla nowych zaskakujących wątków, które teraz będą mnie męczyć, dopóki nie przeczytam kontynuacji. :) Pomysł na powieść jest wręcz wspaniały, bardzo interesujący i oryginalny, bohaterowie są całkiem nieźli, ciekawi, a na brak akcji też w sumie nie można narzekać, gdyż cały czas coś się dzieje, jednak tej książce czegoś brakuje. Czegoś ważnego, nie wiem jednak, czym to „coś” jest konkretnie. Tak czy inaczej polecam.