Ostatni z wielkich to w zasadzie pół niedopracowanej powieści, taka ciekawostka dla fanów pisarza i literaturoznawców, jako, że nie jestem ani jednym, ani drugim, przeczytanie tej pół - książki było dla mnie stratą czasu. Do zalet "Ostatniego" można zaliczyć: klimat Los Angeles lat '40 XX wieku, jak z powieści Chandlera i błyskotliwy styl Fitzgeralda.