Bardzo ciekawa książka, poruszane są w niej dylematy osoby opiekującej się niepełnosprawnym mężem, ale potrzebującej bliskości. Opowiada o rodzącym się pożądaniu do innego mężczyzny oraz niesłabnącej miłości do męża. Ponieważ jest dużo pikantnych scen łóżkowych książka jest dla dorosłych.
Mam na imię Mary, Brandy, Honey, Amy - co miesiąc inaczej. Czasami Joe nawet nie pyta mnie o imię. Ale zawsze umie sprawić, bym płonęła, kiedy poczuję na ciele dotyk jego ust i rąk. Nieważne, kim jest...