Troszkę się zawiodłam. Książka zapowiadała się dobrze, jednak czułam jakiś niedosyt. Czegoś mi zabrakło. Jest zapisem listów Dawida Rubinowicza, małego chłopca żyjącego w czasach II wojny światowej. Poznajemy jego historię tuż przed wrześniem 1939.
Pamiętniki (a właściwie zeszyty w których pisał wydarzenia ze swojego życia) są przytoczone toczka w toczkę. Jeśli mowa o tym czy książkę ciekawie się czyta to miałam wrażenie takiej huśtawki. Niektóre fragmenty są napisane w sposób ciekawy (szczególnie te, gdy pisał w młodszym wieku - bo oddają spojrzenie małego dziecka na to, co się działo wokół niego, a czego nie rozumiał). Jednak dalsze losy na przemian to nużą, to interesują i tak w kółko.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2023/01/pamietnik-dawida-rubinowicza.html