Cytaty z książki "Pan Lodowego Ogrodu. Tom 3. Wydanie 2"

Dodaj nowy cytat
Uważam, że niesiemy pewne historie w głowie. Takie toposy kulturowe. Archetypy. Bo ja wiem, jesteśmy przesiąknięci fikcją literacką. Mówimy kwestiami z filmów, książek i gier, odnosimy się do tego.
Zwykle człowiekowi udaje się odepchnąć takie myśli, skierować umysł ku temu, co akurat robi, i temu, co go otacza. Każdy z nas niesie czarne myśli, lecz stara się trzymać je na uwięzi jak dzikie bestie, bo inaczej nie dałoby się żyć.
Każdy tkwi wewnątrz własnej głowy, wśród tego, co zrozumiał i zobaczył, i co pozostaje zamknięte przed innymi.
- Co teraz? - zapytał Spalle, kiedy stali już na brzegu.
- Teraz będzie próbował odtajać i wyleźć, jak powiedział - zauważył Warfnir, zapinając ciężki pas.
- To dobrze, bo tamci wszyscy z widłami i hołoblami strasznie się spieszą, żeby nas powitać.
Siedząca na rufie postać okryła się kłębami migocącej mgiełki, po czym wstała z chrzęstem i skrzypieniem pękającego lodu.
Spalle przesadził. Tłum biegnący do drakkara rzeczywiście wyposażył się w widły i siekiery, ale z każdym krokiem coraz mniej był tłumem i coraz mniej biegł. W pobliże pomostu podeszło zaledwie pięciu ludzi, i to ostrożnym krokiem.
Mimo, że zostałem niewolnikiem, wysmagano mnie pejczem, a następnego dnia miałem zostać sprzedany na targu, najbardziej doskwierała mi nie niewola, poraniona skóra i obolałe mięśnie, lecz moja męskość, bolesna i wygłodniała. Taka jest bowiem siła młodości, o której śpiewają poeci i do której każdy wzdycha, mimo, że większości nie przynosi nic poza czczością, tęsknotą i pragnieniem nie do nasycenia.
- Maleńka królowa lalek, wróżka z patyków i błota. Złości się i płacze z żalu, choć sypią w kołysce ze złota. (...)
- Ma usta w barwie wina i serce ostre jak szpilka, sny jak motyle przypina, mała niegrzeczna dziewczynka.
Maria Lidia Kossakowska.
Tak to jest w życiu, że są jednak rzeczy, które mają swoje prawa, cokolwiek by się działo. To młodość, wolność i wiosna.