Styczeń Anno Domini 1560. Nadzieja? Po dramatycznej ucieczce z Bergen Marek i Hela docierają do Polski. Oto rozbitkowie z innych epok osiągnęli upragniony brzeg. Niestety, ich szlak znaczą kolejne tru...
Coś w tym tomie było nie tak, nawet bardzo nie tak. Poprzednie części miałem w łapach kilka lat temu, ale pamiętam że znakomicie mi się je czytało, wciągały niesamowicie i praktycznie nie było sposob...
Akcja nabiera (nareszcie!) w czwartym tomie "szwungu". Sympatie autora do bohaterów także się nieco krystalizują: Pilipiuk z uporem przeciwstawia pozornie tylko religijnym, za to potwornie biadolącym ...
Najgorszy tom z dotychczas przeczytanych. Jakoś zaczął mnie nudzić, dialogi stały się banalne, cała sytuacja groteskowa, akcja przewidywalna. Poprzednie 3 części mi się bardzo podobały, ta nie. W sumi...
pierwszy tom tej serii, o którym nie mogę powiedzieć, by mnie męczył. bo poprzednie momentami wlokły się i dłużyły niemiłosiernie. no, nareszcie akcja nabrała dynamiki! cóż, lepiej późno, niż wcale :P...