Perfect on paper

Świetna książka! Lekko napisana, początkowo w stylu "Do wszystkich chłopców..." i podobnych tytułów, ale ostatecznie nieco ambitniejsza - o relacjach, o tożsamości, o błędach, o zadośćuczynieniu. Bardzo pouczająca i to w taki subtelny sposób. Młody człowiek może z niej wiele wynieść, czytajcie to, bo warto!

PS Tytuł raczej nie był trudny do przetłumaczenia, ba, nawet powiedziałabym, że ciekawy do pokombinowania z przełożeniem, wielka szkoda, że wydawnictwa ostatnio idą na łatwiznę zostawiając oryginalne tytuły. Wyrażam swój smutek wobec tej praktyki.

Perfect on paper to książka z reprezentacją queerową, na której wcale się nie skupiamy. Tu pierwsze skrzypce gra szafka 89 i biznes, który rozkręca główna bohaterka. Jednocześnie jej problemy miłosne przeplatane zostają z odpowiedziami na listy.

Książka bardzo przyjemna w odbiorze, idealna na letnie miesiące, kiedy potrzeba nam czegoś lekkiego, ale jednocześnie ma swoje mankamenty. Choćby ten nastoletni biznes - główna bohaterka, ale i jej siostra czy przyjaciel nie zdają sobie sprawy z konsekwencji jakie mógłby on przynieść.

Recenzja „Perfect on paper” - Sophie Gonzales.

Lekkość, młodość, nieśmiałość, pożądanie. Coś dodać?

Każdy z nas był, lub wciąż jest - MŁODY więc doskonale powinien zrozumieć tę książkę. Jeśli nie, to też nie szkodzi. Ale ja polecam ją gorąco.

Pierwsze miłości, przyjaźnie, złamane serca, kompleksy i szukanie swojego JA. Któż nie szukał podpowiedzi na powyższe tematy, by ułatwić sobie życie? Czy wcześniej nie szukaliśmy w czasopismach a nastolatkowie obecnie w Internecie?

Czy nie pytamy swoich przyjaciół o rady, nie konsultujemy swoich problemów z innymi? A gdyby można było robić to anonimowo?

No właśnie.

Gdyby zapomnieć o tym, że dzisiaj w Internecie „za darmo” również można dostać radę, to fabuła była by mega ciekawa.

Szafka, do której anonimowo można wrzucić list i dostać odpowiedź na swój prywatny e-mail? No super. Ale… INTERNET. Serio to trochę mi zgrzyta.

Wracając do książki. Jest taka… comfort vibe… <3 przyjemnie mi się ją czytało i już żałuję, że skończyłam!

Bohaterów się lubi, nawet gdy nie do końca zgadzałam się z ich zachowaniem.

Nie są może mega głębocy i nie poznajemy całego ich życia ale wystarczająco żeby zbudować sobie ich obraz.

Nie jestem znawcą w tematyce queer ale chciałabym zdecydowanie poszerzyć swoją wiedzę. Podoba ...

Przechodzicie jakiś kryzys w związku? A może podoba wam się kolega/koleżanka i nie potraficie zagadać? Napiszcie list do Szafki 89, a Darcy Phillips na pewno znajdzie dla was idealne rozwiązanie!

Główna bohaterka "Perfect on Paper" anonimowo prowadzi w szkole poradnię związkową. Swoją wiedzę czerpie głównie z tematycznych kanałów na Youtube i uważa się niejako za ekspertkę w tej dziedzinie. Mimo to, życie uczuciowe Darcy zdecydowanie odbiega od ideału. Jest beznadziejnie zakochana w swojej najlepszej przyjaciółce, a jakby tego było mało szkolny przystojniak dowiaduje się, że to ona stoi za Szafką 89 i postanawia z tej wiedzy skorzystać..

Mam wrażenie, że wszystko co napiszę o tej książce będzie niewystarczające. Jestem w niej absolutnie zakochana, ze względu na jej naturalność i prawdziwość bohaterów. Nie są papierowi i idealni - jak każdy żyjący człowiek mają wady i zalety, uczą się na błędach lub je powielają, szukają akceptacji, a sami oceniają pewne sytuacje czy osoby powierzchownie.

Fabuła jest dosyć dynamiczna, mimo że opiera się głównie na relacjach. Mamy tu poruszonych wiele wątków queerowych, co dla mnie okazało się dosyć odkrywcze i uświadomiłam sobie jak wielu rzeczy jeszcze nie wiem. Smaczku powieści dodaje lekki humor oraz ciekawostki związane z kulturą australijską. Przy wielu sytuacjach miałam ochotę po prostu zrobić „aaww😍”, a nawet zaszkliły mi się oczy.

"Perfect on Paper" to jedna z tych książek, która nie zawiodła mo...

"Droga szafko 89..." - tak zaczynają się wszystkie listy, które uczniowie pewnego liceum wrzucają do jednej ze szkolnych szafek. Nikt nie wie, kto zarządza szafką i udziela uczniom porad miłosnych, a Darcy ma nadzieję, że tak pozostanie. Tylko że pewnego dnia Alex przyłapuje ją na wyciąganiu listów z szafki 89... i proponuje układ, na który Darcy - chcąc niechcąc - musi się zgodzić!

"Perfect on paper" to jedna z lepszych młodzieżówek, jakie ostatnio przeczytałam. Jest nie tylko niesamowicie przyjemna i lekka w odbiorze, ale też wyjątkowo ważna. Główna bohaterka jest biseksualna, więc jednym z istotniejszych wątków jest tutaj ten związany z bifobią. Darcy boi się na przykład, że jeśli zakocha się w chłopaku, straci możliwość należenia do Queer Clubu...

Sophie Gonzales pisze bardzo, bardzo dobrze. Przez książkę się płynie - w ogóle nie miałam ochoty się od niej odrywać, dzięki czemu skończyłam ją w jeden wieczór. Uważam też, że autorka świetnie wykreowała bohaterów. Są cudownie nieidealni, a przez to prawdziwi.

"Perfect on paper" zdecydowanie zalicza się do moich “comfort reads”. Bardzo polecam Wam tę książkę - spodoba się fanom "Niemożliwej Pary" czy "To nie jest, do diabła, love story".