Nie czytam poradników. Zrobiłam wyjątek i naprawdę nie żałuję. Z resztą sam tytuł mnie powalił i bardzo zachęcił do sięgniecia po tę książkę. Potraktowałam ją jako dobrą rozrywkę i taka się okazała. Ubawiłam się setnie. Siostry Girard napisały zabawny poradnik, który przełamał moją niechęć do tego typu literatury. We Francji sprzedał się w 650000 egzemplarzy. „Która z nas nie marzyła skrycie, by być perfekcyjną? Która nie dążyła uparcie do ideału? Która z nas nie zadręczała się wymyślaniem sobie od idiotek tylko dlatego, że porównywała się z kimś, kto wydawał się bez skazy?” To książka dla kobiet takich jak my wszystkie, nieperfekcyjnych. O kobietach normalnych, ze wszystkimi wadami, skłonnościami, nerwicami etc. Znajdziecie w niej sposoby na to, jak pokochać swoją nieperfekcyjność. Książka wzywa do odrzucenia poczucia winy i zaakceptowaniu siebie. „Jeśli nic ci nie wychodzi, jeśli twoje życie jest nudne jak flaki z olejem, spójrz w lustro, wyciągnij rękę i powiedz: chodź, będziemy tańczyć! To działa. Przysięgam”. – Christine Berron „Zdradzimy Wam tajemnicę: perfekcyjne kobiety – te, którym tak zazdrościmy i którymi chcemy być – to suki. Ta prosta prawda zmienia losy wszechświata J Najwyższy czas więc ją zaakceptować.” W tym poradniku-nieporadniku znajdziecie porady z przymróżeniem oka np. jak zachwycić faceta, jak bosko wychodzić na zdjęciach, jak rozpoznać pozornego geja, jak zachować godność w stanie kompletnego upojenia alkoholowego i wiele, wiele innych. Bardzo polecam tę książkę jako „poprawiacz” humoru. Gwarantuję, że będziecie się świetnie bawić podczas lektury. Myślę, że niektóre z krótkich porad mogliby przeczytać nasi panowie. Też by im się przydały, żeby mogli nas i nasze postępowanie zrozumieć. Czyta się bardzo szybko, ponieważ jest napisana przystępnym językiem i lekkim stylem. Odniesienie do polskich realiów jest bardzo dobrym pomysłem, dzięki temu możemy jeszcze lepiej zrozumieć tę książkę.