Świat jest pełen nieznanych i pięknych miejsc, które trzeba zobaczyć i ludzi, których trzeba spotkać. Chwaląc jakąś książkę krytycy często mówią, że się ją połyka. Książkę "Peta strana svijeta", przeciwnie, czyta się powoli, ponieważ nie jest ona ulotką biura turystycznego. Każde zdania wymaga, aby czytelnik na moment zamknął oczy, zatracił się w dżungli wielomilionowych miast lub na szerokich i pustych bulwarach gdzieś na Wschodzie, razem z pełnym plecakiem i zwyczajną ciekawością. Boko oferuje swoje południe, swoją północ, swój wschód i swoją piątą stronę świata, tą, która wydaje się być jedyną możliwą alternatywą dla konsumpcjonizmu Zachodu.