Pięćdziesiąt twarzy grzechu

Caroline Linden
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
Pięćdziesiąt twarzy grzechu
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Lady Joan ma dwadzieścia cztery lata i właściwie jest już starą panną. Przez cztery sezony nie zainteresował się nią żaden kawaler. Ale wszystko się zmienia, kiedy Joan odkrywa „Pięćdziesiąt twarzy grzechu”... Ta gorsząca książka, którą zaczytują się w sekrecie młode panny, podsuwa jej śmiały pomysł: czas zacząć grzeszyć, zanim się naprawdę zestarzeje. A któż mógłby być do tego lepszym wspólnikiem niż przyjaciel brata Joan i kompan w jego nocnych eskapadach? Tristan, wicehrabia Burke, cieszy się reputacją największego uwodziciela w Londynie i wygląda na mężczyznę, który potrafi dać damie wiele zmysłowych przyjemności… Joan nie zna jednak jego sekretu. A Tristan nie zna sekretu lady Joan… Amber, 2014
Data wydania: 2014-02-06
ISBN: 978-83-241-4939-1, 9788324149391
Wydawnictwo: Amber
Cykl: Skandale, tom 1
Stron: 304

Autor

Pozostałe książki:

Prawdziwy skandal Pięćdziesiąt twarzy grzechu Miłość w czasach skandalu Mój raz na zawsze książę Pięćdziesiąt oddechów skandalu
Wszystkie książki Caroline Linden

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Pięćdziesiąt twarzy grzechu

22.12.2014

Lady Joan ma dwadzieścia cztery lata. Z braku kandydata na męża dziewczyna jest uważana już za stara pannę. Kiedy ponownie spotyka wicehrabiego Burke, jej staropanieństwo nie jest pewne, gdyż między tą dwójką iskrzy zadziwiająco mocno. Joan nie jest klasyczną pięknością, ponieważ jej wygląd odbiega od stereotypowego wzory piękna. Jest wysoka i m... Recenzja książki Pięćdziesiąt twarzy grzechu

@zaczytanamoni@zaczytanamoni

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Jagrys
2019-11-02
7 /10
Przeczytane Sympatyczne Polecam

Długo nie mogłam się do książki przekonać. Tytuł tak bardzo jednoznacznie kojarzy się z Greyem, że jest to niemal bolesne. I dalej otrząsałabym się ze wstrętem, gdybym swoim zwyczajem nie zaczęła czytać "Skandali" od końca. "Prawdziwy skandal" kupił mnie duszą i ciałem a Linden ma we mnie gorącego fana. "50 twarzy grzechu" ma klasę, styl i charakter. To ten rodzaj romansu, który w ciemno można polecić komuś szukającemu fajnie napisanej książki o miłości. W porównaniu z "Prawdziwym skandalem" "50 twarzy grzechu" jest odczuwalnie... inne. Są jak dzień i noc, gdzie "Twarze grzechu" to humorystyczna, lekka, wdzięczna historyjka z przytupem, ikrą i biglem. W tym miejscu winszuję Linden talentu do budowania napięcia. Okropnie lękałam się o matkę Joan i gorąco życzyłam sobie, by to, co autorka insynuuje a ja mogłam się domyślać - nie okazało się prawdą. George to za porządny chłop, by tracić żonę w tak bolesnych okolicznościach. Jak widać, książka potrafi zaangażować emocjonalnie. ;)
Joan i Tristan to inna bajka. Czekałam na jakieś wielkie bum! - i doczekałam się. I znowu punkt dla Linden, bo że dwoje rozsądnych, myślących ludzi pozwoliło sobie na tak daleko posuniętą lekkomyślność, by nie powiedzieć: piramidalną głupotę... Ale jak rzekł był mędrzec: Pierwsze westchnienie miłości, jest ostatnim westchnieniem rozsądku".
Co nie zmienia faktu, że dzięki temu "50 twarzy grzechu" zyskało jakże sympatyczny finał. Jak z początku się nań boczyłam, tak w miarę lektury co raz tru...

| link |
@wiedzma.sol
@wiedzma.sol
2019-12-14
8 /10
Przeczytane Mam na półce

Cytaty z książki

O nie! Książka Pięćdziesiąt twarzy grzechu. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Prawdziwy skandal
Prawdziwy skandal
Caroline Linden
6.7/10
Płomienna i trudna miłość w serii Skandale osnutej wokół książki, która odsłania przed młodymi dam...
Miłość w czasach skandalu
Miłość w czasach skandalu
Caroline Linden
4/10
Penelope Weston nie cierpi lorda Benedicta Lennoxa. Może sobie być czarującym dziedzicem hrabiowski...