Opinia na temat książki Pluszowy miś

@zaczytanaangie @zaczytanaangie · 2022-04-13 20:19:40
Przeczytane
Kolejny raz udało mi się trafić przypadkowo na niezwykle intrygującą lekturę. Cenię sobie oryginalne historie, ale zdradzę Wam, że szczególną słabość mam do podwójnych zakończeń. Mam na myśli sytuację, w której po tym jak wyjaśnią się już wszystkie wątki, autor dodaje zdanie czy rozdział zupełnie zmieniające odbiór całej powieści. Uwielbiam to uczucie, gdy jeszcze długo po zamknięciu książki układam ją sobie w głowie.
"Pluszowy miś" to pozornie typowy kryminał, choć już od pierwszych stron miałam wrażenie, że wydarzy się w nim coś niebanalnego, mimo że było trochę sztywno, tak jakby autor potrzebował czasu, żeby się rozkręcić. A gdy już to zrobił, trudno było się oderwać choć na moment od opisywanych przez niego wydarzeń.
Nie ukrywam tego, że potrafię przepaść w każdej fabule, która w jakiś sposób odnosi się do przeszłości. Do policjanta wraca sprawa, którą rozwiązał dwadzieścia pięć lat temu. Wtedy, gdy wolna Polska dopiero się kształtowała, wciąż jeszcze stosowano czasami metody z poprzedniego ustroju. O tym, że śledztwo dotyczące Zabawkarza zostało zakończone w taki sposób, wiedziały tylko dwie osoby, Stuner i jego zawodowa partnerka. Dlatego też tylko oni dostrzegają we właśnie odkrytym zabójstwie podobieństwo do brutalnej serii sprzed lat, dzięki któremu rozwinęły się ich kariery.
Po tej powieści stwierdzenie o wodzeniu czytelnika za nos nabierze dla Was głębszego, zupełnie nowego znaczenia, chyba że ja jestem aż tak naiwna, ale trochę w tym gatunku siedzę i rozgryzłam już wiele schematów wykorzystywanych przez autorów. Tutaj brałam pod uwagę różne scenariusze, ale nie ten, który okazał się prawdziwy. Nie chcę zdradzić zbyt wiele, jednak ważne jest dla mnie to, że autorowi udało się wszystkie wątki zracjonalizować i zachować realizm, bo z pewnością nie było to łatwe.
"Pluszowy miś" wyróżnia się na pewno na tle innych kryminałów sposobem wykorzystania perspektywy. To jak autor zbudował narrację, pozwoliło mu zabawić się czytelnikiem, a jednocześnie sama akcja nic na tym nie traciła. Nie mam się do czego przyczepić, wciąż jestem w szoku przez to zakończenie i pewnie jeszcze długo będę.
Moje 8/10.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-03-31
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pluszowy miś
Pluszowy miś
Damian Jackowiak
7.8/10

Najstraszniejsze demony nie kryją się w szafie, ale w głębi duszy. Człowiek zaczyna żyć, gdy zaakceptuje siebie i swoją przeszłość. Feliks Struner nie żył od dwudziestu pięciu lat. Nie potrafił by...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Obok zbrodni, to bezczynność jest najgorszym z ludzkich grzechów" Bardzo ciekawie opowiedziana historia Feliksa Strunera, prawie sześćdziesięcioletniego policjanta z milicyjną przeszłością. Postać ...

Po 25 latach powraca seryjny morderca, który w 1993 roku zabił troje dzieci, które następnie zaszywał w pluszowym misiu. Wtedy sprawą zajął się Feliks Struner wraz z Marią, a do więzienia trafił...

Czy można sobie wybaczyć niewinne oskarżenie osoby? Pokierować nią tak, by się do wszystkiego przyznała i później spać spokojnie? Stary policjant, który już dawno powinien przejść na emeryturę, nie ...

"Pluszowy miś" to trzecia książka w dorobku pisarskim Damiana Jackowiaka, jednak dla mnie to była pierwsza styczność z jego twórczością. I muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona! Książka to ba...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl