Cytaty z książki "Prawo matki"

Do książki zostały dodane 14 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (13) @ladybird_czyta @ladybird_czyta (1)
Dodaj nowy cytat
W świecie, w którym żył, długi trzeba było spłacać.
Patrzył w milczeniu, jak ciało powoli się oddala. Nadal nie czuł satysfakcji. Nie spodobało mu się to, bo liczył, że będzie się karmił tym uczuciem długie miesiące, a może nawet lata. Ogarnął go zawód, tym większy, że zdawał sobie sprawę ze swojego położenia. Wiedział, że kiedy przyjdzie czas zapłaty, nie będzie mógł odmówić.
Co on najlepszego zrobił? Czy naprawdę było warto? To nie tak , kurwa, miało wyglądać! Tylko co z tego? Było już za późno. Teraz mógł tylko patrzeć.
Zacisnął powieki, zdjęty odrazą do samego siebie. Wtedy zwłoki zsunęły się z taśmy. Coś zachrzęściło, coś mlasnęło. I już nie było spuchniętej głowy ani jałowych oczu, nie było rąk, nóg ani obleczonego skórą worka kości.
Pozostał dług.
Tutaj wszystko było nowe i po prostu inne. Może z wyjątkiem facetów. Oni bez względu na czas i miejsce zawsze pozostawali takimi samymi ogrami.
Porucznik Lutosława Karabina była kobietą silną i prawie zgrabną. "Prawie" stanowiło jedno z jej ulubionych słów, bo - jak twierdziła - była prawie Polką, żyła na własnych zasadach i prawie miała faceta.
Czasem się zastanawiała, gdzie miała oczy, gdy za niego wychodziła, ale tłumaczyła sobie, że miłość jest ślepa. Była wtedy młoda i głupia. Tylko że ona z tego wyrosła, a on głupi pozostał.
Ugryzła się w język. Chciała dodać, że tacy jak on nie maja tam lekko, ale zrezygnowała. Otwarcie musiałaby przyznać, że jej brat jest zwykłym niedorajdą, co zabrzmiałoby nie tylko obraźliwie, ale po prostu obrzydliwie. Co z tego, gdy właśnie taka była prawda.