Opinia na temat książki Precedens

W Precedensie zaczynamy od perspektywy bardzo mi bliskiej – poznajemy dziennikarza, który od lat prowadzi śledztwo dziennikarskie, z różnym skutkiem. Jest ono bezpośrednio powiązane ze znaną aktorką, klientką Chyłki i Oryńskiego. Kobieta z pozoru wydaje się wariatką, ale nie sposób udowodnić tego przed sądem... Prawniczy duet staje przed kolejną zagmatwaną sprawą.

Tym, co niesamowicie mnie ucieszyło, było wprowadzenie do akcji tego tomu Anki z Recepcji. Pojawiła się w kilku ważnych scenach, podobnie jak Kormak, który wyjątkowo mnie zaskoczył.

W tej części jeszcze dobitniej przekonujemy się o tym, że Kordian nie umie radzić sobie z uzależnieniem od leków, w szczególności w momentach, kiedy zostaje sam. Widmo sprawy, która z góry wygląda na przegraną, nie pomaga ani trochę. W połowie książki myślałam, że historia już się kończy... nic bardziej mylnego.