Cytaty z książki "Prosta sprawa"

Do książki zostały dodane 16 cytatów przez:

@gala26 @gala26 (2) @Shadow1 @Shadow1 (2) @girlinthebookspoland @girlinthebookspoland (1)
Dodaj nowy cytat
Człowiek to zwierzę dzienne, jego naturalną reakcją na zapadającą ciemność jest znalezienie schronienia i doczekanie świtu. Jasne, energia elektryczna wiele zmieniła, ale ani biologii, ani milionów lat ewolucji nie da się oszukać. Noc jest
porą odpoczynku. Człowiek potrzebuje długiego treningu, żeby nauczyć się funkcjonować nocą równie dobrze jak za dnia.
Ucieczka gwarantuje bezpieczeństwo. Oznacza tylko pewien wysiłek fizyczny – jedynym kosztem jest spalenie określonej liczby kalorii, co da się odzyskać zwykłym dobrym posiłkiem. Walka, każda walka, to ryzyko utraty zdrowia lub, w skrajnej sytuacji, życia. Nie ma sensu go podejmować, jeśli nie zachodzi taka potrzeba.
– Wiesz, że to nie koniec – odezwał się. – Przyszedłem tutaj, bo cię znam. Chciałem to załatwić osobiście. Tak, żeby zrobić ci jak najmniejszą krzywdę. Żeby i wilk był syty, i owca... Może nie cała, ale skończyłaby tylko z upierdoloną łapą.
– To dlaczego nam pan pomaga, skoro pan nas nie zna?
– Nie wiem. Chyba dlatego, że kiedyś umarłem.
– Umarł pan?
– Tak, na chwilę. Na niecałe pięć minut.
– I co?
– I chyba teraz mniej się boję. Już mam to za sobą. Wiem, co mnie czeka. Łatwiej dzięki temu podejmować decyzje. Oby te właściwe.
Kazik miał pecha. Przewrócił się i uderzył czołem o pocisk z obrzyna. Raczej niewiele nam powie.
– Był pan kiedyś na polowaniu?
– Nie – przyznałem.
– Wie pan, dlaczego myśliwy zawsze mówi „farba”, a nie „krew”?
– Nie.
– Bo jesteśmy hipokrytami. Opowiadamy, że zwierzę przyjęło kulę, jakby dostało prezent. Kładziemy, zamiast zabijać, kłujemy, zamiast dobijać, a konstrukcję, z której strzelamy do zwierzyny, nazywamy amboną, jakbyśmy byli w jakimś kościele, a nie w lesie.
– Do czego pani zmierza?
– Tylko do tego, że kiedy człowiek przyzwyczai się do takiego dwójmyślenia, to naprawdę niewiele trzeba, by przy zmrużonych powiekach zobaczyć dzika, a nie człowieka.
Jedna z zasad dobrego planowania mówi, żeby liczyć na najlepsze, ale przygotować się na najgorsze. Czasami jednak na najgorsze nie da się przygotować – z braku czasu, sił lub zasobów. Wtedy trzeba po prostu mieć nadzieję na łut szczęścia.
ABW nie płaciła najlepiej. Szefowie uważali, że agenci powinni się wyżywić dumą z pracy dla ojczyzny.