Jeszcze do niedawna powszechnie uważano, że sprawiedliwości nie tylko musi stać się zadość, ale że należy ją też wymierzać w sposób publiczny. Wykonanie egzekucji na oczach jak największej widowni było więc rzeczą niezwykle istotną.
Autor Publicznych egzekucji - obficie czerpiąc z dawnych opisów i relacji - ukazuje m.in.:
* cierpienia zadawane niewolnikom na arenach starożytnego Rzymu ;
* drogę do Tyburn, gdzie wieszano skazanych przez londyńskie sądy;
* wieszanie, włóczenie i ćwiartowanie - najstraszniejszą karę, przewidzianą dla winnych zdrady stanu;
* palenie na stosie - nie tylko heretyków, ale także podejrzanych o czary; ten sam los spotykał fałszerzy monet i kobiety winne zamordowania męża;
* rządy terroru, gdy francuska gilotyna pracowała bez wytchnienia, by uwolnić naród od "wrogów Republiki";
* wreszcie, wykonywane jeszcze do niedawna wyroki śmierci na krześle elektrycznym, uważane za bardziej humanitarne niż przez powieszenie.