„To ludzie i ich życia tworzą historię”
Uch, cóż za książka… trudno przekazać, ubrać emocje w słowa… Zupełnie inny opis piekła, jaki ludzie ludziom zgotowali.
II wojna światowa, listopad 1942 roku i 40 opowieści z życia, 40 ludzkich głosów zebranych przez Autora. Mozolna praca, ogromna wiedza historyczna, empatia, piękny język, lekkość przekazu, zebrane fragmenty listów, pamiętników, wspomnień wszystko to tworzy spójną historię. Zwykli, niezwykli ludzie i ich zwyczajne, przerażające, zupełnie odmienne, wielowymiarowe historie. Jest bardzo osobiście, autentycznie, chwilami intymnie. Obce sobie osoby, które łączy jedno - wojna. Hélène nosi z dumą żółtą gwiazdę na ramieniu, udaje, że się nie boi. John służy 83 Dywizjonie RAF-u, właśnie uzmysłowił sobie, że ze wszystkich członków załogi, z którymi w styczniu rozpoczynał służbę, został on i Bill. Sowiecki żołnierz walczący pod Stalingradem, poetka z Leningradu, koreańska niewolnica, więzień Treblinki. Różne perspektywy, zwyczajna codzienność, a obok heroiczne czyny.
Przejmujący dramat jednostki. Groza wojny w całej okazałości. Targające emocje, strach, obawa, rozpacz, ciągła niepewność, napięcie, tęsknota, trudne decyzje, walka o przetrwanianie, walka o jutro, walka o życie. Przegrani i zwycięscy. Świat balansujący na krawędzi.
Genialna książka! Porusza, całkowicie przykuwa uwagę, jest trudna, nietuzinkowa, zaskakująca i całkiem spora, ponad 640-stronicowe tomiszcze. Dużym atutem są umieszczone w niej zdjęcia. Nowe spojrzenie, jedna z lepszych, bardzo ludzkich, wojennych relacji, jakie przeczytałam. Bardzo, bardzo polecam!