Opinia na temat książki Punkt zwrotny

@karbonariusz8 @karbonariusz8 · 2024-01-19 08:06:59
Przeczytane
Nawet jeśli początkowo byłem nieco sceptyczny względem takiej formy, dałem się wciągnąć w wir narracji. W chaosie odnalazłem naprawdę interesujące historie, choć forma ich podania do samego końca przypominała mi zabawę konwencją, przekombinowaną zabawę. Coś jak z „Atlasem chmur”, który nie dał mi się nacieszyć w pełni naprawdę urzekającą historią. Cały czas bowiem skaczemy. Kontynenty, ludzie, zdarzenia. Poszczególne opowieści są maksymalnie poszatkowane, poprzetykane, a sama liczba opowiadanych symultanicznie historii uniemożliwia pełne skupienie. Nie zrozumcie mnie źle, Englund napisał naprawdę interesującą książkę, ale ze względu na formę nie mógł z niej wydobyć całego potencjału. Mini-historii było bowiem zbyt wiele, by można im było bez trudu podołać, usystematyzować i jeszcze wyciągnąć jakieś sensowne. Z chaosu wyłonił się wprawdzie obraz nadchodzącego końca wojny dostrzegalnego na horyzoncie doświadczeń jednostek znajdujących się w skrajnie różnych sytuacjach i miejscach, ale mnie jako czytelnika kosztowało sporo nerwów i wysiłku intelektualnego, by dotrzeć do końca podróży. Jest w tym jednak coś intrygującego, może dlatego że Englund bazuje na anegdotach, ciekawostkach. A może to ciekawość zakończenia pojedynczych historii napędza do czytania? Nie mogę powiedzieć, że książkę zmęczyłem, choć racjonalnie właśnie tak bym to określił. Coś mnie w niej jednak urzekało. Nie ulega wątpliwości, iż autor sięgnął po historie mało znane, znajdujące się raczej na peryferiach historiografii. To oryginalność podnosi wartość opracowania, przy czym należy pamiętać, że zostało ono zbeletryzowane. Nawet jeśli autor korzysta z konkretnych źródeł w postaci zapisków, wspomnień, dzienników, pod względem bibliograficznym nie pokazuje, by trzymał się jakiejś solidnej bazy archiwalnej. Tylko czy to coś zmienia w ogólnym podejściu do „Punktu zwrotnego”? W niewielkim stopniu. Książka jest wybitnie specyficzna ze względu na formę, ale pod względem narracyjnym trzyma wysoki poziom. To zwyczajnie produkt, który jest dostosowany do równie specyficznego odbiorcy. Gdy już trafi swój na swego, można mówić o naprawdę solidnej lekturze. Gdy jednak coś w tym równaniu się nie zgodzi, ocena pójdzie drastycznie w dół.

Ocena:
Data przeczytania: 2023-12-30
× 10 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Punkt zwrotny
Punkt zwrotny
Peter Englund
7.7/10

Nazywa się Hélène Berr. Ma 21 lat, od dwóch studiuje na Sorbonie. Gdy jej narzeczony wysiada z pociągu, idą na spacer w kierunku Trocadéro, żeby nie zbliżać się do Pól Elizejskich – Żydom nie wolno t...

Komentarze

Pozostałe opinie

„To ludzie i ich życia tworzą historię” Uch, cóż za książka… trudno przekazać, ubrać emocje w słowa… Zupełnie inny opis piekła, jaki ludzie ludziom zgotowali. II wojna światowa, listopad 1942 roku...

Książka Petera Englunda przypadnie do gustu miłośnikom historii, którzy cenią sobie dobrze udokumentowane losy wojenne. Widać, że autor włożył w napisanie tej książki sporo wysiłku i co ważne, posiad...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl