To czarująca, nieprawdopodobna opowieść o zapomnianym bohaterze, podróżującym do źródeł w poszukiwaniu swojego własnego ja.
Ernst Mensen (1795-1843) urodził się w małej górskiej wiosce w Norwegii. Był synem francuskiego żeglarza, którego nigdy nie poznał. Mieszkańcy wioski mówili, że ojciec cierpiał na chorobę żeglarzy, gorączkę, która nieustannie gnała go do odległych krain. Pewnego dnia wyruszył nagle do Afryki, skąd nigdy nie powrócił – oprócz mapy i kilku przyrządów geotechnicznych ten „syndrom niecierpliwych nóg” był wszystkim, co pozostawił synowi. Chłopiec czuł się obco wśród małej norweskiej społeczności, w której dorastał. Uciekł do szkoły żeglarskiej w Kopenhadze. Jego statek szkolny został porwany przez angielską fregatę. Następne szalone lata spędził przemierzając glob wzdłuż i wszerz. Później zatrudnił się u szalonego Lorda Queensberry, który oprócz rujnowania Oskara Wilde’a zajmował się szczególną teorią o pochodzeniu. Młodemu biegaczowi wyznaczył szczególną rolę. Chciał go wykorzystać do stworzenia nowej, szybszej rasy ludzkiej. Od Lorda Ernst przeszedł na służbę do równie zbzikowanego arystokraty niemieckiego Wedemeyera, którego pasją były wyścigi biegaczy. Zmusił on kiedyś Ernsta do przebiegnięcia z Paryża do Moskwy w dwa tygodnie. Ernst zdążył jeszcze zanurzyć się jakiś czas w rewolucyjne ruchy w Niemczech, gdzie spotkał szalonego króla Ludwika Bawarskiego.
Dokończenie rozpoczętych przez ojca poszukiwań źródeł Nilu stało się jego obsesją. By odnaleźć wewnętrzny spokój, udał się wreszcie do Egiptu. W Luksorze spotkał Rashidę, miłość swojego życia, a ukojenie znalazł w końcu nad Jeziorem Nassera, u źródeł Nilu.