Cytaty z książki "Republika smoka"

Dodaj nowy cytat
– Tak to jest, kiedy odda się sprawy w ręce ludu – stwierdził. – Nie – pokręcił głową Kitaj. – Tak jest, kiedy zabijesz najdzielniejszych, a głosowanie pozostawisz tchórzom.
(...) cierpienie i agonia w każdym języku brzmią tak samo.
A kiedy jakiś lud nabiera przekonania, że wiara innych nacji prowadzi do potępienia, nieuchronnie pojawia się przemoc.
Wy, bogowie, jesteście bezsilni. Dysponujecie taką tylko mocą, jaką was obdarzymy.
Rewolucja to rewelacyjny pomysł, ale tylko w teorii. W praktyce nikt nie chce ginąć.
Czasami człowiek całe życie traci, uganiając się za ułudą, która tylko udaje prawdę, a potem nagle sobie uświadamia, że jest pieprzonym durniem i jeśli posunie się w swojej pogoni choć krok dalej, utonie.
-Wypiłeś już?
Chłopak osuszył kubek i skrzywił się.
-Już tak. Fu!
-Świetnie. Więc teraz poczęstuj się grzybkiem.
-Co?- Kitaj, aż zamrugał.
-W tym kubku nie było narkotyku.
-Ty dupo wołowa!- rzuciła Rin.
-Nie rozumiem.- Kitaj ściągnął brwi.
Chaghan rzucił mu lekki uśmieszek.
-Chciałem zobaczyć, czy naprawdę wypijesz końskie szczyny.
- Co? O czym ty mówisz?
Przycisnęła go jeszcze mocniej do siebie. Naprawdę nie chciała, by ta chwila przeminęła. Nie chciała odchodzić.
- O tym, że bardzo nie chcę, by ten świat cię zniszczył.
<nav class="pagy-bootstrap-nav"><ul class="pagination"><li class="page-item prev disabled"><a href="#" class="page-link">&laquo;</a></li><li class="page-item active"><a href="/ksiazka/republika-smoka-891694/cytaty" class="page-link" >1</a></li><li class="page-item"><a href="/ksiazka/republika-smoka-891694/cytaty?strona=2" class="page-link" rel="next" >2</a></li><li class="page-item next"><a href="/ksiazka/republika-smoka-891694/cytaty?strona=2" class="page-link" rel="next" aria-label="next">&raquo;</a></li></ul></nav>