Wciąż mam mokre oczy od łez. Ta przejmująco smutna powieść, poruszyła wszystkie moje najczulsze struny. Nie mogłam przestać płakać i nie mogę przestać żałować tych, co polegli; i także tych, co wrócili z tej wojny kalekami. Chłopcy, którzy kiedyś żartowali, śmiali się i skorzy do zabawy, w tak krótkim czasie przeistoczyli się w mężczyzn z ranami n... Recenzja książki Rilla ze Złotego Brzegu