Kolejny PRLowski kryminałek. Byłby nawet niezły, taka nasza lokalna wersja "dramatu sądowego" z lat 50 dwudziestego wieku, tylko - spoiler! - kończy się "na niczym". Nie wiemy, jaką decyzję podejmie ...
Książka pierwsza klasa, choć cały czas czytając zastanawiąłam się czemu tych pnączy po prostu nie wypalili :] w sumie było kilka nieprawidlowości moim zdaniem ale już nie pamiętam, dawno czytałam. Ale...