Opinia na temat książki Rycerz Czarnej Róży

@Jagrys @Jagrys · 2023-01-31 15:09:11
Przeczytane Posiadam Książki młodości Perełki za grosik Sympatyczne
Uznany za zmarłego rycerz wraca w rodzinne pielesze, gdzie wpierw jako upiór, później morderca biskupa, finalnie - ręka przeznaczenia na sądzie bożym broni swojej byłej, - jak głosi plotka cher ami biskupa, oskarżonej o otrucie tegoż biskupa, prywatnie - ojca naszego rycerza. Przygląda się temu złakniona dworskiego blichtru Odeline i jej syn, który to bardzo, ale to bardzo pożąda schedy po wuju - tymże biskupie. Modlitewnik biskupa - jakże osobliwy rejestr grzechów i grzeszków wiernych przechowuje aptekarka Linnet - była rycerza, który powstał z martwych i powraca z wyprawy, by... Uff!
I teraz się pytam: Jak? Jak to możliwe, że dwie dekady temu w pośledni romans - synonim kiczu i tandety było możliwe wpleść skomplikowany wątek, zawiłą intrygę, motyw miłosny i aferę kryminalną à la Umberto Eco i pociągnąć to wszystko w jedną, fascynującą w swojej złożoności historię o damach i rycerzach bez zapełniania treści szczegółami sypialnianych pieszczot. Owszem, jest tego dobra kilka stron, ale kilka. Nie: dziesiąt. Winszuję Suzanne Barclay talentu do interesującej gawędy.
Chciałabym więcej tak wdzięcznie skomponowanych romansowych poczytajek obecnie.
Ocena:
Data przeczytania: 2023-01-31
× 11 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Rycerz Czarnej Róży
Rycerz Czarnej Róży
Suzanne Barclay
7/10
Seria: Harlequin Romans Historyczny

Anglia, XIII wiek. Simon z Blackstone wracał z krucjaty do Ziemi Świętej z mieszanymi uczuciami. Radość z faktu, że jako jeden z nielicznych krzyżowców z Derleigh uszedł z życiem, tłumił gniew. Dowie...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl