Opinia na temat książki Rywale

A teraz czas na pozycję z moich zaległości. Mowa o książce "Rywale" i muszę przyznać, że książki od Vi biorę w ciemno.
Dwie zwaśnione rodziny i podupadły hotel. Nienawiść zaczęła się od dziadków, a skończyła na wnukach,czyli historia Westona i Sophi oraz hotelu, który się sypie. Spór dziadków poszedł o miłość do jednej kobiety.
Weston czy Sophia, kto zostanie właścicielem? Jak będzie wyglądała relacja tej dwójki?
❗"Boże, nie lubiłam go.
Cała moja rodzina nie znosiła jego rodziny."
Życie Westona nie było kolorowe. Co wydarzyło się w życiu mężczyzny?
Tych dwoje widziało się ostatni raz dwanaście lat temu... Przez ten czas w ich życiu wiele się wydarzyło, jednak jedna kwestia się nie zmieniła... pożądanie🙊
❗" Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowałam, było obdarzenie uczuciem członka rodziny Lockwoodów"
.
Czy tych dwoje czeka happy end? Czy te dwie rodziny uda się pogodzić?
.
Ja uwielbiam pióro Vi. Tutaj podobała mi się postać Westona. Mężczyzna miał w sobie pewność siebie, zaborczość, ale i delikatność. W swoim życiu wiele przeżył, dotknął dna, a przede wszystkim bał się uczucia i odrzucenia.
❗"Wszyscy prędzej czy później w życiu upadamy. Ale kiedy się podnosisz, tym bardziej nie masz się czego wstydzić. Powinieneś być z tego dumny."
Czy Sophia jest idealną partnerką dla niego?
Wrogowie, hotel i pożądanie, które iskrzy od samego początku... Gdzie ich to wszystko zaprowadzi?
Polecam Wam tę pozycję.
7⭐/10