Spodziewałem się po tej biografii o wiele, wiele więcej, głównie z uwagi na Leszka Milewskiego, który pomagał Mili w tej książce. Liczyłem na morze anegdot z przaśnej piłkarskiej szatni lat 90' i faktycznie trochę ich dostałem, ale poza tym panom wszyła książka bezbarwna, mam wrażenie, że pisana raczej z potrzeb marketingowych i ustawienia się Sebastiana w życiu po piłce, niż chęci opowiedzenia ciekawej historii. Słaba książka z kilkoma ciekawymi momentami.