Sieć rozkwitającego kwiatu

Morderstwo przeważnie zawsze niesie ze sobą osobną historię, zlepek przyczyn, skutków i zdarzeń po drodze. Znalezienie ciała wywołuje też nie małą sensację. Szczególnie wtedy, gdy na chińskiej ziemi ginie syn amerykańskiego ambasadora. Tylko dlaczego ojciec nie chce odszukać zabójcy?

Inspektor Liu Hulan zostaje wezwana na lodowisko gdzie znaleziono ciało młodego, białego mężczyzny, który jak się później okazało jest synem amerykańskiego ambasadora. Status społeczny sprawia, że aura unosząca się przy owym morderstwie jest stosunkowo gęsta, bo i relacje między dwoma rządami nie są wcale najlepsze.
Mniej więcej w tym samym czasie na wodach terytorialnych Ameryki dryfuje chiński statek z setkami nielegalnych imigrantów. Prokurator David Stark wraz z kilkoma agentami wyrusza na Peonie by przesłuchać podróżujących. Brak załogi, zbliżający się sztorm i opłakany stan techniczny sprawia, że prokurator wraz ze swoimi towarzyszami skupiają się na tym, żeby ocalić pozostałych przy życiu ludzi. Dopiero po czasie okazuje się, że na statku ukryto zwłoki. Kim jest młody mężczyzna z Peonii i jaki związek mają obaj chłopcy?

Lisa See świetnie łączy oba światy: amerykański i chiński, pokazując różnice w działaniu i w podejściu do rutynowych czynności. Historia jest ciekawa, ale wymaga szczególnego skupienia, w szczególności na początku gdy czytelnik zapoznaje się ze wszystkim obco brzmiącymi nazwami. Wątek kryminalny przeplata się tu z ...

Mamy tutaj połączenie dwóch zabójstw, do jednej zbrodni doszło w Pekinie, drugą odkryto na statku, który przewoził nielegalnych imigrantów do Los Angeles, obie ewidentnie coś łączy, nie tylko sposób dokonania zbrodni. USA i Chiny sprzymierzają się w tej sprawia, oddelegowując swoich przedstawicieli do współpracy w tym śledztwie. Oczywiście w trakcie okaże się, że tak naprawdę chodzi o grubszą sprawę.

Momentami mocno przesadzona, zbyt dużo w niej melodramatu i oczywistych wątków. Uwielbiam Lisę See, ale ta książka jest raczej kiepska, przeczytać się da, język jest bardzo łatwy i przyjemny, no ale jednak liczyłam na lepszy kryminał. Jeszcze ta końcówka... dość przerysowana. Spróbuję przeczytać pozostałe tomy z serii, ale tylko dlatego, że już je mam, tak to raczej bym sobie darowała dalszą przygodę.