Dla mnie absolutnie genialna. Wczoraj kupiona i w jeden dzień przeczytana. Główna bohaterka jest przeraźliwie chaotyczną kobietą, jej synek jest naprawdę genialny, narracja rwie się momentami pomiędzy tysiącem dygresji, ale nie powoduje to wcale, że traci się wątek. Historia toczy się dość pokrętnie, ale z sensem i ma przepiękne zakończenie.
Niezwykle udany debiut literacki o poszukiwaniu miłości, poruszający czytelnika emocjonalną i intelektualną głębią oraz humorem. Sześcioletni Ludo jest dzieckiem genialnym. Wychowuje go matka, absolwe...