Cytaty z książki "Sklota i reszta świata"

Dodaj nowy cytat
Największy plagiat popełniono w mojej rodzinie- powiedziała Sklota, rozglądając się po klasie. - Ciocia urodziła moją kuzynkę Józię, a wujek jej pozazdrościł i urodził sobie zupełnie taką samą, Lilkę- teraz mówią, że to bliźniaczki, bo co mają mówić?
- Wszystkie dziewczyny mają kompleksy- powiedział tata (...) Mama prychnęła i poszła robić kolację. Sklota podreptała za nią.
- Mamo, a ty masz kompleksa?- spytała.
- Nie mówi się kompleksa, a kompleks. (...) Oczywiście że mam kompleksy.
Sklota otworzyła szeroko oczy. To było straszne! Mama ma aż kilka, a ona żadnego.
- A możesz mi dać jednego?- poprosiła.(...)
- Kompleks to coś, czym nie można się dzielić. Na szczęście.
Sklota była bardzo nieszczęśliwa. To musi być coś fantastycznego ten kompleks- każda dziewczyna go ma, mama nawet więcej niż jeden i jeszcze nie chce się podzielić. Trzeba go koniecznie zdobyć.
- Masz jakiś kompleks?- spytała Sklota.
Matylda zamyśliła się głęboko.
- W łazience jest pumeks do pięt, ale kompleksa to raczej nie mam- powiedziała w końcu.
Pan Cydzik był niski, grubiutki, miał mało włosów, jakby trochę za dużo białych zębów i zawsze dawał im cukierki. Mama Skloty mówiła, że widocznie musi mieć dobrego protetyka. Sklota co prawda nie wiedziała, co to ten protetyk, ale postanowiła, że kiedyś sama będzie miała równie dobrego.
- Czy ma pani kompleksy?
Uśmiech znikł z twarzy pani Marceliny.
- Nie, moje dziecko, absolutnie nie mam!- odparła z dziwną miną i poprawiła wysoki siwy kok.(...)
Sklota nie zamierzała tracić czasu- trzeba poszukać gdzie indziej. Wzięła Matyldę za rękę.
- To wielka szkoda- powiedziała z żalem- Powinna je pani mieć!
I wyszły ze sklepu.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl