Opinia na temat książki Skowyt wilka

Książka „Skowyt wilka” to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Kiedy ktoś pisze, że książka nie jest taka jaka być powinna to u mnie od razu zapala się lampka z napisem "sprawdź to". Tak też było i w tym przypadku. Książka ta trafiła do mnie jako booktour. Trzeba przyznać, że okłądka jest przepiękna, ale na tym achy i ochy się kończą. Miał być kryminał, sensacja, thriller, a wyszła dość przeciętna obyczajówka.
Anna Prus z wykształcenia technolog żywności porzuca swoją stabilną pracę w biurze w Warszawie na rzecz pracy w zakładzie, w którym przetwarza się mięso i to na drugim końcu Polski. Obecna sytuacja rodzina pomaga jej podjąć decyzję o przeprowadzce. Ta praca ma być spełnieniem jej marzeń, ale czy tak będzie? Na miejscu okazuje się, że wszyscy pracują w zakładzie Smolnego i nikt tak naprawdę nie chce Annie za dużo powiedzieć. Czy w Smolnym coś dzieje się nie tak jak powinno? I co z tym wszystkim wspólnego mają wilki? Nie wiem czy na miejscu Anny zdecydowałabym się na samotną przeprowadzkę do domku na skraju lasu.