Opinia na temat książki Ślepnąc od świateł

@pebro @pebro · 2024-05-17 12:01:27
Przeczytane
Powieść w formie pamiętnika dilera twardych używek, działającego w Warszawie. Sprzedawca na telefon, sprzedający towar dobrej jakości. Wyidealizowana postać w przeciwieństwie do pozostałych, które mają same wady. Zabiegani ludzie, pracujący w korporacjach, celebryci, gangsterzy rozmaitej maści i podobni.
Plusem książki jest bogaty język, mnogość barwnych porównań, najczęściej o negatywnym wydźwięku. Świat w książce pokazany bardzo czarno biało, momentami ciekawy, w większości brudny i przygnębiający. Trudno mi było się utożsamić z którąkolwiek z postaci. Nie sprzedaje, nie biorę, w korpo nie pracuję.
Ocena:
Data przeczytania: 2024-05-17
× 13 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Ślepnąc od świateł
10 wydań
Ślepnąc od świateł
Jakub Żulczyk
7.4/10

Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy w...

Komentarze

Pozostałe opinie

Przeczytałem praktycznie w jeden dzień. Kilkadziesiąt stron zostawiłem sobie na "po pracy". Wciągnęła mnie. Mocno się wkręciłem. Inteligentny diler kokainy, który z Olsztyna przybył studiować na ASP...

MI
@miloslaw.jk

Krwista, dynamiczna, momentami jak Wściekłe psy Tarantino. Ale i tak najlepiej czytałem Sen głównego bohatera. Pewnie teraz oglądne serial.

Pierwsza połowa - wow, nie mogłam się oderwać, co za historia, mroczny świat Druga połowa niestety mocno mnie wymęczyła, dłużyła niesamowicie. Trochę za bardzo pokręcone, aż nierealne. Plus za język ...

Jacek. Jacek zawsze lubił ważyć i liczyć. Tak mówi. Zatem robi to, co kocha: waży narkotyki i liczy pieniądze. Tematyka tej książki zupełnie nie jest w moim guście, a mimo to chciałam ją przeczyt...