Uwielbiam Rupi!
Tak poprostu. Ja wiem że to nie wiersze wysokich lotów. Ani to Mickiewicz ani Norwid.
Natomiast myślę że taka powinna być poezja. Lekka płynna, która trafia w serce.
Kiedy czytelnik odrazu wie, że autor zaglądał w najgłębsze zakamarki serca.
Kiedy czujesz mrowienie, a łzy same cisną się do oczu.
Jakby ktoś wyjął ci z ust słowa o których nie miałeś pojęcia.
Bo wiersze powinny być blisko ludzi, uczuć.
Nie lubię ciężkiej poezji. Najgorsze zawsze było w szkole gdybanie co autor miał na myśli. W dzisiejszych czasach połowa ludzi, która ma takie głupoty w głowie siedzi w zakładach zamkniętych albo u specjalistów.
Teraz autor pisze dla ludzi żeby trafić w punkt, kiedyś autor pisał a ludzie się głowili o co chodzi, albo czym się wspomagał.
Lubię prosta poezję bo zawiera w sobie dużo prawdy. Sens życia i taka pewna lekka i ulotna chwilę.
Nie chcę wiedzieć co autor miał na myśli, chce żeby mnie sprowokował do myślenia i zgłębiania się w jego i moje uczucia.
Tak samo jak "mleko i miód" uwielbiam. Najpierw czytałam w pdf. Ale musiałam mieć wersje papierowa bo wtedy literatura żyje.
Bardzo też przypadła mi do gustu wersja dwujęzyczna.