Opinia na temat książki Śmierć mówi w moim imieniu

@fprefect @fprefect · 2019-11-12 16:29:08
Przeczytane Posiadam
Co powinien mieć kryminał, zagadkę kryminalną powinien mieć. No i niby jest tu i trup i taki trochę dziwny, bo jeszcze godzinę po swojej śmierci gra na scenie i to z powodzeniem, i niby dużo podejrzanych, bo nikt nieboszczyka nie lubił, ale... .
I właśnie o to ale chodzi. Po kilkudziesięciu stronach pozostaje już tylko dwóch możliwych zabójców, a po kilkunastu następnych już tylko jeden. Kryminałek jednak cieszy się powodzeniem, bo to jednak fajne jak okazuje się, że jesteśmy tacy sprytni i wykrywamy tak szybko morderce. Ale i tak wam nie zdradzę kto zabił, sami sobie przeczytajcie i bądźcie też tacy sprytni jak ja :)
Za to po przeczytaniu ostatniej strony, dopiero miałem zagadkę. Jak autor kryminałka, sławny Joe Alex, wraz z inspektorem, z którym prowadził to śledztwo, wykręcą się prasie, i nie zdradzą kto zamordował i dlaczego, a jacy potrafią być dziennikarze to przecież wiemy. I druga zagadka, w jakim kraju (akcja powieści dzieje się w Londynie, tym angielskim chyba) , policjant prowadzący śledztwo może, zamiast z partnerem również policjantem, prowadzić śledztwo z pisarzem ? Oraz trzecia, dlaczego czytam książkę, której Joe nie zamierzał napisać ? I to dopiero są nierozwiązywalne zagadki wiążące się z tym kryminałkiem.
Książkę czyta się dość łatwo, kilka anachronizmów, niektóre nawet mnie zaskoczyły, mogą być przez młodszych czytelników zupełnie niezrozumiałe. Z drugiej jednak strony, szkoda, że egzaltowane damy z towarzystwa nie mdleją już w tak malowniczy sposób jak kiedyś. Jakieś 4/10 można ale bez przymusu.
Ocena:
Data przeczytania: 2011-07-19
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Śmierć mówi w moim imieniu
6 wydań
Śmierć mówi w moim imieniu
Joe Alex
7.7/10

Joe Alex to doskonałe, detektywistyczne wcielenie znanego autora Macieja Słomczyńskiego (1922-1988). Alex, pisarz i detektyw, z pasją rozwiązuje zagadki kryminalne stając się postrachem przestępców i...

Komentarze

Pozostałe opinie

Powieść napisana w wciągający sposób. Do tego, jak w dobrych kryminałach, po woli dochodzimy do rozwikłania zagadki. Przyjemnym aspektem jest to, że możemy spróbować samemu odgadnąć, kto jest morderc...

Wydaje się, że wszystko od początku jest jasne, że to kryminał dla tych "mało bystrych". Źle się wydaje! ;)) Bo, jak napisała Da-Nutka, z czasem okazuje się, że nikt nie mógł zabić...

@Lloret@Lloret

Całkiem sympatyczny kryminał.

@Pablopan@Pablopan

Wydaje się, że nikt nie mógł popełnić morderstwa...

@Da-Nutka@Da-Nutka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl