Zbiór opowiadań Ludwika Bronisz-Pikały przygotowany z okazji Międzynarodowego Roku Ludzi Niepełnosprawnych nawiązuje do tematyki tomiku 'Światło w mroku", który wyróżniono Harcerską Nagrodą Literacką jako "wybitną książkę roku podejmującą współczesną problematykę świata dziecięcego...".
Dotychczasowe powieści i opowiadania adresował autor do młodszych czytelników, obecny zbiór stanowić może interesującą lekturę również dla dorosłego odbiorcy.
Autor zdaje się mówić, że cierpienie nigdy nie jest tak wielkie, by nie można było z nim żyć. A ponieważ natura nie rozdziela go sprawiedliwie, wszystko jest w rękach człowieka. Wpisana również w motto "nadzieja w Człowieku" nie wynika z przekonania, iż pełnosprawni członkowie społeczeństwa, wiedzeni uczuciem litości, ułatwiać będą los niepełnosprawnym, a jest przejawem apoteozy sił duchowych człowieka, głębi uczuć, wrażliwości, gotowości służenia innym. Wartości te reprezentowane przez bohaterów czynią ich lepszymi od ludzi sprawnych fizycznie, lecz jakże często niemal kalekich psychicznie. Rodzi się zatem pytanie, kto w gruncie rzeczy jest niepełnosprawny.
Bogactwo realiów życia, głębia psychologiczna postaci, autentyzm zdarzeń, wynikają nie tylko ze sprawności warsztatowej, wspomaga je wydatnie doświadczenie życiowe autora. Konspiracyjne harcerstwo, partyzantka (syn pułku), szlak bojowy od Warszawy do Berlina, potem, pomimo inwalidztwa w wyniku odniesionych ran, udział w odbudowie kraju na Ziemiach Odzyskanych, a po powrocie do rodzinnego Lublina i studiach prawniczych - praca na najtrudniejszych odcinkach: organizacja przedsiębiorstw uspołecznionych, elektryfikacja rolnictwa, praca przy budowie Fabryki Samochodów Ciężarowych, potem budownictwo, sądownictwo, komunikacja... W życiorysie autora ma więc zapewne swe źródło apoteoza aktywności życiowej dominująca w opowiadaniach tego tomiku.
Być potrzebnym - o tym w gruncie rzeczy marzą bohaterowie. Być użytecznym dla społeczeństwa - pracować, być komuś niezbędnym - kochać. Inne życie jest kalekie, niepełne.
Czy rzeczywiście śnią o takim pełnym życiu? Czy np. niewidomemu urealnia się ono we śnie dotykalnie, puszyście? Czy codzienne rozczarowania nadają snom smak migdałowy?
Dotychczasowe powieści i opowiadania adresował autor do młodszych czytelników, obecny zbiór stanowić może interesującą lekturę również dla dorosłego odbiorcy.
Autor zdaje się mówić, że cierpienie nigdy nie jest tak wielkie, by nie można było z nim żyć. A ponieważ natura nie rozdziela go sprawiedliwie, wszystko jest w rękach człowieka. Wpisana również w motto "nadzieja w Człowieku" nie wynika z przekonania, iż pełnosprawni członkowie społeczeństwa, wiedzeni uczuciem litości, ułatwiać będą los niepełnosprawnym, a jest przejawem apoteozy sił duchowych człowieka, głębi uczuć, wrażliwości, gotowości służenia innym. Wartości te reprezentowane przez bohaterów czynią ich lepszymi od ludzi sprawnych fizycznie, lecz jakże często niemal kalekich psychicznie. Rodzi się zatem pytanie, kto w gruncie rzeczy jest niepełnosprawny.
Bogactwo realiów życia, głębia psychologiczna postaci, autentyzm zdarzeń, wynikają nie tylko ze sprawności warsztatowej, wspomaga je wydatnie doświadczenie życiowe autora. Konspiracyjne harcerstwo, partyzantka (syn pułku), szlak bojowy od Warszawy do Berlina, potem, pomimo inwalidztwa w wyniku odniesionych ran, udział w odbudowie kraju na Ziemiach Odzyskanych, a po powrocie do rodzinnego Lublina i studiach prawniczych - praca na najtrudniejszych odcinkach: organizacja przedsiębiorstw uspołecznionych, elektryfikacja rolnictwa, praca przy budowie Fabryki Samochodów Ciężarowych, potem budownictwo, sądownictwo, komunikacja... W życiorysie autora ma więc zapewne swe źródło apoteoza aktywności życiowej dominująca w opowiadaniach tego tomiku.
Być potrzebnym - o tym w gruncie rzeczy marzą bohaterowie. Być użytecznym dla społeczeństwa - pracować, być komuś niezbędnym - kochać. Inne życie jest kalekie, niepełne.
Czy rzeczywiście śnią o takim pełnym życiu? Czy np. niewidomemu urealnia się ono we śnie dotykalnie, puszyście? Czy codzienne rozczarowania nadają snom smak migdałowy?