Sowiecka broń pancerna II wojny światowej

Matko i córko! Co to się stało? Nie myślałem, że kiedykolwiek przyjdzie mi skrytykować książkę wydaną przez Vesper, ale dzisiaj ten dzień nastał. Książkę zalecam omijać szerokim łukiem! Przyciąga czytelnika pięknym wydaniem, na dobrym papierze, ale podczas lektury wyrywa serce i jeszcze bijące przeżuwa głośno przy tym mlaszcząc! Nie wiem, kto jest odpowiedzialny za błędy - czy to wina tłumacza, najwidoczniej nie do końca siedzącego w tematyce militariów czy kompletny brak fachowej (a nawet pół-fachowej) konsultacji. Na jednej stronie potrafią się znaleźć informacje wzajemnie sprzeczne. Brak znajomości tematu uzbrojenia artyleryjskiego wychodzi przy opisie dział, gdzie długość lufy (podawana w wielokrotności kalibru działa) jest mylona z kalibrem lufy. DRAMAT!!!