Opinia na temat książki Spacer nad rzeką

Zosia i Paweł to małżeństwo, które spodziewa się dziecka.
Oboje, choć wykonują różne zawody, poświęcili się pracy z dziećmi.
Paweł, który jest sporo starszy od swojej ciężarnej partnerki, był już wcześniej żonaty, ale niestety Julia zmarła.
Zosia, za namową męża, decyduje się przez jakiś czas odpocząć od pracy w jego rodzinnym domu w Kazimierzu nad Wisłą. Jak zostanie przyjęta przez rodzinę Pawła? Jakie sekrety skrywa dom zwany Doktorówką?

„Spacer nad rzeką” Moniki Oleksy to książka, w której autorka powoli, kartka po kartce snuje swoją historię. Niespieszna, jak tytułowy spacer, powoli odkrywa przed czytelnikiem skrzętnie skrywane tajemnice i niedomowienia.
Co od początku jest bardzo widoczne, to spokój i nostalgia emanujący ze stron książki.

Autorka wybrała piękne tło dla swojej historii, bo Kazimierz jest niewątpliwie bardzo urokliwym miejscem. Z magicznym klimatem i pięknymi zakątkami. Aż chciałoby się wybrać na spacer i zobaczyć te miejsca.

„Spacer nad rzeką” to książka o nadziejach, miłości i relacjach międzyludzkich. O odkrywaniu przeszłości i … pozorach, bo jednak nie wszystko co widzimy na pierwszy rzut oka, naprawdę takie jest.