Opinia na temat książki Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli

EK
@EwaK. · 2022-05-19 14:50:49
Przeczytane
Mają Brytyjczycy swojego „Poldarka”, mamy i my „Stulecie winnych”. I choć to inne czasy i inna część Europy, obie sagi równie udane, choć ród Winnych jest mi bliższy, rzecz jasna. Trzy pokolenia - trzy pary bliźniąt, to tak jak w mojej rodzinie, stąd dodatkowy sentyment do Winnych.

Nie wiem który z tomów najbardziej przypadł mi do gustu. Z Anią i Manią, osadzony w czasach I Wojny Światowej i okresu międzywojennego? Z Basią i Kasią - w czasach wojennych i wczesnego PRL-u? Czy ten Julą i Ulą, który dotarł do czasów współczesnych? Z faktami i zjawiskami, które sama pamiętam z dzieciństwa i młodości. Z mafią pruszkowską, WTC, pożarem Teatru Narodowego, ekranizacją „Pana Wołodyjowskiego” i innymi zdarzeniami, w które uwikłani są bohaterowie.
Doceniam też tło historyczne i społeczne wszystkich trzech części. Posprawdzałam, pogrzebałam. Wszystko się zgadza. Ależ się autorka musiała napracować !

Rodzina Winnych bardzo się w tym czasie rozrosła, co jest oczywiste. Każde pokolenie to nowe dzieci, nowe małżeństwa, kolejne dzieci, a więc bohaterów co niemiara. Na szczęście nadal wszyscy krwiści i wyraziści. Trochę się można jednak pogubić w śledzeniu kolei ich losów.

Dostrzegam też kilka innych niedostatków w całej serii, ale wywołane lekturą wzruszenia, pozytywne emocje, wzbudzenie we mnie poczucia, że Winni to rodzina zaprzyjaźniona powodują, że niczego się czepiać nie będę. Przyjaciół się wszak nie ocenia.

Trylogia świetna. Aż żal, że to już koniec.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-03-18
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli
2 wydania
Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli
Ałbena Grabowska
7.4/10

W roku 1971, nieopodal Brwinowa, w Pruszkowie na świat przychodzą kolejne w rodzinie Winnych bliźniaczki, córki Basi – Julia i Urszula. Dziewczynki dorastają w kraju ogarniętym kryzysem. Polskie „t...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Kiedy patrzę hen za siebie W tamte lata co minęły Czasem myślę co przegrałam A co diabli wzięli” W rodzinie Winnych, zgodnie z tradycją, rodzą się kolejne bliźniaczki - Julia i Urszula. Niestety...

Książkę przyjemnie się czyta, napisana przystępnym językiem. Niestety najgorsza ze wszystkich części. Opisuje również czasy, które pamiętam z dzieciństwa. Wiele tam nieścisłości i zbytnich uproszczeń...

Pod wieloma względami ten tom jest na równie wysokim poziomie, co dwa poprzednie. Gdybym w międzyczasie nie zaczęła kilku innych książek, zapewne uporałabym się z nim o wiele szybciej. (: Warto było ...

Trochę mi smutno, że już nie poznam dalszych losów rodziny Winnych - nasza znajomość trwała w końcu 100 lat... Ostatni tom trzymał poziom - co prawda powoli zaczęłam się gubić w przyporządkowaniu po...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl