Najpierw było anime, teraz zajrzałem do wersji obrazkowej. Solidna praca. Bardziej ,,goofy'' and ,,silly'' niż zakładałem. Wersja animowana jest bardziej poważna, ma wolniejsze tempo, choć nadal czuję tę atmosferę melancholii z pierwowzoru. Prosta opowiastka o dziewczynach na skuterach, które z pasją oddają się jednośladowym pojazdom. W sam raz na relaks i odprężenie po ciężkim dniu. Oczywiście polecam oryginał (pierwotnie napisana jako powieść), oraz adaptację na ekranie, bo jest cudowna! I fantastycznie wyreżyserowana.