W Korei Północnej dzieci od najmłodszych lat uczą się pieśni pochwalnej, w której - między innymi - padają słowa:
"Światu nie mamy czego zazdrościć". Myślę, że zarówno każdy, komu udało się uciec z Korei Północnej, jak i każdy z nas z łatwością widzi jak wiele w owym haśle jest propagandy.
Dobrze, że właśnie tak brzmi tytuł reportażu Barbary Demick, bo dzięki temu podczas lektury cała opowieść tym mocniej uderza w czytelnika.
O czym jest ów reportaż? Głód, przeraźliwa nędza, czyhająca na każdym kroku wszechobecna śmierć, a wszystko to, w zderzeniu z propagandowymi hasłami, pieśniami patriotycznymi, indoktrynacją, inwigilacją przy jednoczesnym uwielbieniu dla Kim Ir Sena (a później jego następcy - syna Kim Dzongila). Tak najkrócej można ująć o czym opowiada autorka. Wszystko to w opowieściach ludzi, którym udało się przeżyć, bo uciekli z tego piekła. Mi Ran, Jun-Sang, Kim Hyuck, Oak-hee, Pani Song... - snują oni swoje historie, a my za sprawą Demick możemy przeczytać i na własne oczy zobaczyć jak wygląda życie niemalże wyjęte z
"Roku 1984" Orwella. Ktoś po przeczytaniu mógłby rzec: "śmiech na sali, co tam się dzieje i to w XX-XXI wieku!" Tylko, że tu nie ma się z czego śmiać - tu wręcz jest nad czym zapłakać. I nawet jeśli śmiesznymi (niekiedy ocierającymi się o absurd) wydają się być niektóre - dla nas "ludzi Zachodu" - opowieści, tak świadomość, że to się dzieje naprawdę wywołuje szok, niedowierzanie i towarzyszące im uczucie bezradności.
Reportaż jest bardzo ciekawy, czyta się go szybko (nawet o wiele za szybko). Momentami wstrząsający, chwilami trzymający w napięciu, gdyż śledząc losy bohaterów czytelnik do samego końca chce wiedzieć jaki miały one finał?
Każdy nowy rozdział zdobi fotografia (jedynie szkoda, że czarno-biała), przedstawiająca różne miejsca i ludzi z Korei Północnej (także niektórych rozmówców Barbary Demick. Warto też zwrócić uwagę na przypisy na końcu książki, gdzie autorka szczegółowo podaje liczną literaturę i artykuły, które były jej pomocne przy pisaniu owej książki.
"Światu nie mamy czego zazdrościć" to tytuł, który oceniam jako bardzo dobry. Reportaż ten jak najbardziej polecam.
Opinia opublikowana również na stronie
www.empik.comhttp://www.empik.com/swiatu-nie-mamy-czego-zazdroscic-zwyczajne-losy-mieszkancow-korei-polnocnej-demick-barbara,p1144825870,ksiazka-pOpinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/swiatu-nie-mamy-czego-zazdroscic.html