Cytaty z książki "Tajemnica siedmiu zegarów"

Dodaj nowy cytat
Tylko mi nie mów – dodał Bill Eversleigh – że Gerry Wade jeszcze nie wstał. Na miłość boską, trzeba coś zrobić z tym chłopakiem. - Proponowałbym budzik – zaopiniował Bateman. – Sam go używam, by nie zaspać. - Budzik, też coś – Ronny pokręcił głową. – Na Gerry’ego potrzeba co najmniej tuzin budzików. - A niby czemu nie? – pochwycił Bill skwapliwie. – Sądzę, że trzeba skoczyć do miasteczka i niech każde z nas kupi po budziku.
Tłumaczenie się jest oznaką słabości.
Ten człowiek niewątpliwie jest szalony — zaopiniował lord Caterham. — Nikt o zdrowych zmysłach nie wypisywałby takich bzdur. Biedny człowiek, biedny człowiek. Cóż za tupet! Jaka bezczelność! Nic dziwnego, że wzięli go do rządu…
- Boże, jak ja nie cierpię polityki - jęknęła.
- Normalka. Jak każdy rozsądny człowiek.
Czy pan jest oburęczny? — zapytała Socks pełna podziwu.
— Oczywiście, potrafię pisać równie dobrze obiema rękami.
— Obiema naraz?
— To byłoby niepraktyczne — wyjaśnił sir Oswald.
— Prawda — przytaknęła Socks po namyśle. — To byłoby zbyt subtelne.
A powszechnie wiadomo, że przyzwyczajenie bywa drugą naturą człowieka.
Wszystkie slogany w rodzaju 'bez pracy nie ma kołaczy' były, jak się zdaje, wymyślone specjalnie z myślą o nim.
Sir Oswald zawsze powtarza, że nie ma nic lepszego dla młodego dżentelmena niż punktualność.